- Jeszcze w swoim życiu nie grałem w tak szalonym meczu. Wiadomo jednak jest, że kiedy się prowadzi 3:0, to się w grę wkrada nonszalancja i chcieliśmy to wykorzystać. Zdobyliśmy pierwszego gola i uwierzyliśmy, że możemy jeszcze powalczyć - mówił zadowolony ze zdobycia jednego punktu w meczu ze Śląskiem Tomasz Kupisz.
- W pierwszej połowie nie weszliśmy w grę i Śląsk nas zdominował. Na pewno jeszcze ten karny podziałał na ich korzyść. Na pewno długo ten mecz będzie pamiętany, bo chyba jeszcze takiego w naszej lidze nie było. A jak był, to dawno temu - zakończył były piłkarz Wigan.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!