Do zakończenia jesieni na zapleczu ekstraklasy zostały już tylko cztery kolejki (w tym trzy mecze zespoły zagrają awansem z wiosny). W najbliższej "biało-czarni" wybiegną na murawę GKS Katowice. - Plany na pewno mieli inne - Kuras ocenia najbliższych rywali, którzy przed sezonem zapowiadali walkę o awans, a w tej chwili są tuż nad strefą spadkową. Katowiczanie do tej pory zdobyli zaledwie 15 punktów. - W ostatnich dwóch spotkaniach jednak cztery. Widać, że są na fali wznoszącej. To drużyna, która gra poniżej możliwości - przestrzega opiekun Sandecji.
Zawodnicy z Małopolski mają 24 pkt. i na miesiąc przed końcem rundy jesiennej tracą sześć "oczek" do liderującego Zawiszy Bydgoszcz. Wiceliderzy, Flota Świnoujście i Pogoń Szczecin mają nad nimi pięć punktów przewagi. Wyprzedzają ich jeszcze Piast Gliwice i Termalica Bruk-Bet Nieciecza (po 27 pkt) oraz Bogdanka Łęczna (25 pkt). Tego ostatniego przeciwnika drużyna z Kilińskiego ograła 2:0 w minioną sobotę. - Teraz widać, jak ważne było to zwycięstwo. Nie jest źle - ocenia Kuras.
GKS Katowice - Sandecja Nowy Sącz LIVE! - Relacja na żywo w Ekstrakalsa.net w sobotę od 18!
Jeżeli ekipa z Nowego Sącza wygra na stadionie w Katowicach, może znaleźć się jeszcze bliżej najlepszych pierwszoligowców. Powód? Pogoń Szczecin w najbliższej kolejce podejmie rozpędzającą się Arkę Gdynia, a Zawisza Bydgoszcz Piasta Gliwice. - Ktoś zgubi punkty. Można do czołówki zbliżyć się jeszcze bardziej - potwierdza Kuras.
Z czterech ostatnich spotkań Sandecja, aż trzy rozegra na wyjeździe. To nie powinno być jednak problemem. "Biało-czarni" poza swoim stadionem przegrali tylko raz. W dwóch ostatnich takich spotkaniach zgarnęli nawet pełną pulę. - Trzeba się cieszyć każdym punktem. Byle tylko nie przegrywać i trzymać się czołówki. Fajnie byłoby wygrać wszędzie. Byłaby to katapulta w tabeli. Trzeba jednak chodzić twardo po ziemi i myśleć o przyszłości - podkreśla Kuras.
Przed sezonem mówiono, że decydujące znaczenie będzie miał start rundy. Teraz widać, że przysłowiowym języczkiem u wagi może być dyspozycja na koniec roku. - W tej lidze każdy może wygrać z każdym. Niedawno Zawisza miał 12 pkt przewagi, a teraz tylko jeden. Osiem, dziewięć drużyn może ciągle myśleć o czołowych miejscach - uważa trener.
W tym gronie jest jego Sandecja. - Musimy być maksymalnie skupieni. Nie możemy myśleć o tym, czy rywal jest słabszy czy lepszy. Zamierzamy zrobić wszystko, żeby w czterech ostatnich spotkaniach wycisnąć jak najwięcej punktów i uplasować się w czołówce. To da nam spokojną zimę - stwierdza Mariusz Kuras.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?