Superpuchar Europy: Real Madryt - Atalanta Bergamo 2:0 (0:0)
Spotkanie w pierwszej połowie przebiegało spokojnie. Z delikatną przewagą (w posiadaniu piłki hiszpańskiej drużyny), choć to Atalanta Bergamo miała lepsze okazje, w których zabrakło dokładności pod bramką Realu Madryt. Akcje starał się napędzać z prawej strony Davide Zappacosta. W pierwszych minutach jego dogranie zostało zablokowane przez defensorów Królewskich. A w polu karnym znajdował się belgijski atakujący Charles De Ketelare, który czyhał na błąd obrońców.
Swoją okazję miał również Ederson. Pomocnik włoskiej drużyny spróbował strzału z dystansu, lecz piłka po jego uderzeniu poszła daleko w trybuny stadionu PGE Narodowego w Warszawie. W doliczonym czasie do pierwszej połowy to Real przejął inicjatywę. Rodrygo oddał strzał z szesnastki rywala i obił jedynie poprzeczkę bramki strzeżonej przez Juana Musso.
Po tej sytuacji sędzia Sandro Scharer zaprosił piłkarzy na 15-minutową przerwę. Bezbramkowy remis po 45 minutach gry na PGE Narodowym w Superpucharze Europy. Czekaliśmy przede wszystkim na gole, których nie było dane nam ujrzeć. Bo sytuacje były!
Doskonała sytuacja Atalanty Bergamo. Courtois wyciągnął się jak struna!
Na początku drugiej połowy to Atalanta miała wyborną okazję. Mario Pasalić spróbował głową pokonać belgijskiego bramkarza Thibauta Courtoisa. Ten jednak wyciągnął się jak struna i sięgnął piłkę lecącą w światło jego bramki. Kapitalna parada i czapki z głów dla byłego piłkarza Atletico Madryt czy Chelsea.
59. minuta wstrząsnęła włoskimi kibicami na PGE Narodowym! Real Madryt objął prowadzenie za sprawą Federico Valverde. Urugwajski pomocnik był tam gdzie być powinien po dograniu z lewej strony Viniciusa Juniora. Brazylijczyk wpadł w pole karne, dograł koledze z Ameryki Południowej i mieliśmy prowadzenie w Warszawie.
Kylian Mbappe z pierwszym golem w Realu Madryt! I to w Polsce!
Później po strzale Jude'a Bellinghama bramkarz na spółkę z obrońcami wybronili się przed utratą kolejnego gola. Decydująca była interwencja argentyńskiego golkipera, który w niewiarygodny sposób jej dotknął.
Natomiast na moment, który się wydarzył dokładnie w 68. minucie czekał chyba każdy kibic obecny na stadionie. Kylian Mbappe strzelił pierwszego gola dla Realu Madryt. Francuz dopadł do piłki wystawionej przez Bellinghama.
Współpraca z Anglikiem zaczyna nabierać rumieńców! Dała bowiem pierwszy puchar w sezonie! Mbappe zagrał do 83. minuty. Wtedy zmienił go Brahim Diaz, a gwiazdor przy schodzeniu z boiska mógł liczyć na owację fanów zgromadzonych w Warszawie.
Kolejny cios w PKOL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?