La Liga #22: Królewska szansa i ciężki weekend "spadkowiczów" [ZAPOWIEDŹ]

Paweł Jagła
W ten weekend Real Madryt stanie przed szansą dogonienia liderującej dwójki. Barcelona zmierzy się z Atletico o samodzielne prowadzenie w lidze. Wykorzystać mogą to Królewscy pod warunkiem, że pokonają Espanyol. Ciężkie spotkania czekają drużyny walczące o utrzymanie. Nie ulega wątpliwości, że po tej kolejce może dojść do przetasowań w stawce.

Sobota 30.01

Barcelona – Atletico Madryt

Dwudziestą drugą kolejkę rozpoczniemy od meczu na szczycie. Pojedynek Barcelony z Atletico jest starciem o samodzielne prowadzenie w lidze. Wygrana Barcelony pozwoli odskoczyć od Atleti na 3 punkty, a mając jeszcze mecz w zapasie Katalończycy mogą zdystansować drugą drużynę na aż 6 oczek. Potyczka z Rojiblancos będzie szczególnie ważna dla Ardy Turana, który w letnim okienku zamienił Madryt na Barcelonę. Na dodatek Turek w sobotę będzie obchodzić 29. urodziny. Jak sam zapowiedział, chciałby wygrać z Atletico, co byłoby dla niego najlepszym prezentem.

Obie ekipy ostatnio nie prezentują się rewelacyjnie. Zarówno Barca jak i Atletico ratują się skutecznością swoich napastników oraz brakiem pewności siebie, który dopada piłkarzy drużyn przeciwnych, gdy stają oko w oko czy z Bravo czy Oblakiem. Dla wielu kibiców, nie tylko Realu najlepszym wynikiem w tym meczu byłby remis. Pozwoliłoby to na zaostrzenie rywalizacji w czubie La Liga.

Nasz typ: 1-1

Eibar – Malaga

Po laniu na San Mames, piłkarze Eibaru muszą odbudować swoje morale i skupić się na kolejnym trudnym pojedynku. Do Kraju Basków przyjeżdża Malaga. Goście z Andaluzji sprawiają w tym sezonie wiele problemów drużynom, które walczą o miejsca premiowane grą w europejskich pucharach. Przekonało się o tym Atletico, Real, Sevilla i Barcelona. Sevilli i Barcelonie udało się wygrać z Malaguistas. Jednak Duma Katalonii, jak i Sevilla miała ogromny problem ze sforsowaniem obrony Malagi. Obie ekipy mogły swoje spotkanie przegrać, ale w drużynie z La Rosaleda szwankuje skuteczność. Dowodem jest tylko 16 zdobytych goli na 21 kolejek. W tym względzie gorszy od Malagi jest tylko Betis. Eibar na własnym stadionie w ostatnich 10 meczach przegrał tylko 2 (!) razy - z Realem i Atletico. Biorąc pod uwagę atut własnego boiska oraz znakomitą dyspozycję Bastona, Eibar może pokusić się o wygraną.

Nasz typ: 2-1

Getafe – Athletic Bilbao

Wracające powoli do formy Bilbao musi mieć się na baczności. Rywale w walce o europejskie puchary grają z teoretycznie słabszymi rywalami, co nie oznacza, że nie zgubią punktów. Nawet jeśli tak się stanie, to Athletic będzie zmuszony do pokonania nieobliczalnego Getafe. Getafe, które urywa punkty Valencii, Villarrealowi, Celcie Vigo i Deportivo, aby później te punkty oddać chociażby Granadzie. Drużyna z przedmieść Madrytu jest jedyną ekipą w lidze, na którą ludzie boją się stawiać w zakładach. Przewidzenie wyniku meczu Getafe często graniczy z cudem. W przypadku tego spotkania pokusimy się o stwierdzenie, że goście z Bilbao ten mecz wygrają, dzięki dobrej współpracy na linii Aduriz – Williams.

Nasz typ: 1-2

Villarreal – Granada

Usilne starania Realu o dogonienie Barcy i Atletico mogą zakończyć się fiaskiem. Taką sytuację będą chcieli wykorzystać piłkarze Marcelino. Na Madrigal pojawi się drużyna z Grenady i żadne znaki na niebie nie wskazują na to by Villarreal zgubił w tym meczu punkty. Mimo dwóch remisów Żółta Łódź Podwodna ma wypracowaną sporą zaliczkę nad piątą Celtą. Jedak gospodarze nie zadowalają się czwartym miejscem i będą chcieli włączyć się do gry o lepszą pozycję, a być może nawet pokuszą się o atak na fotel lidera. Warunkiem, który muszą spełnić jest zwycięstwo z Granadą. To właśnie Ci „malutcy” najlepiej potrafią napsuć krwi faworytom. Jak zwykło się mawiać: Mistrzostwa nie zdobywa się w bezpośrednim pojedynku z rywalem tylko w meczach z tymi „małymi”. Chociaż moja teza wydawać się może bardzo odważna, to uważam, że Villarreal może jeszcze w tym sezonie sporo namieszać.

Nasz typ: 2-0

Real Sociedad – Betis

W zgoła odmiennych nastrojach do tego meczu podejdą obie drużyny. Real Sociedad dostał niespodziewane lanie od Sportingu Gijon. Betis natomiast za sprawą Adana wyszarpał punkt Realowi Madryt. Stawką tego pojedynku będzie kolejny spokojny tydzień. Obie drużyny niebezpiecznie zbliżyły się do strefy spadkowej. Zaledwie trzy punkty dzielą Basków od pierwszego miejsca zagrożonego spadkiem. W nie dużo lepszej sytuacji są piłkarze Betisu. Verdiblancos mają o jeden punkt więcej niż Real Sociedad i w każdej chwili mogą znaleźć się blisko 18. miejsca. Mimo lekkiej przewagi to goście z Sewilli są w gorszej sytuacji. Zaledwie 14 bramek w 21 kolejkach nie wróży nic dobrego. Jeśli nie obudzą się napastnicy Betisu, to kibice w zielonej części Sewilli mogą zacząć głośno gwizdać.

Nasz typ: 1-1

Niedziela 31.01

Sevilla – Levante

Bardzo trudne zadanie czeka ostatnie w lidze Levante. Łapiące formę Żaby czeka prawdziwy test. Po zwycięstwie z Rayo, minimalnej porażce z Celtą i pokonaniu Las Palmas, piłkarze z Walencji będą szukali punktów w stolicy Andaluzji. O zdobycie punktu na Pizjuan będzie bardzo trudno. Można by stwierdzić, że wywiezienie punktu z Sewilli przez Levante będzie prawdziwą sensacją. Sevilla na własnym boisku przegrała ostatnio 3 listopada z Manchesterem City 1-3. Od tamtego spotkania Sevillistas kontynuują serię zwycięstw na swoim podwórku. Obecnie wynosi ona 10 meczów z bilansem bramkowym 21-3. Goście w 10 spotkaniach wyjazdowych zdobyli zaledwie 4 punkty. Wygrywając 3-0 ze Sportingiem Gijon i remisując 1-1 z Espanyolem. Wyjazdowy bilans Żab (9-23) doskonale obrazuje dlaczego Levante zajmuje ostanie miejsce w tabeli.

Nasz typ: 3-0

Valencia – Sporting Gijon

Próba przełamania - epizod n-ty. Tak można określić obecną grę Valencii w lidze. Gospodarze już od kilku kolejek próbują przerwać haniebną serię już 10 spotkań bez zwycięstwa. Nietoperzom nie udało się w ostatnich kolejkach pokonać ani Realu Sociedad, ani Rayo Vallecano, ani Deportivo. W przypadku tych dwóch ostatnich drużyn, Nietoperze rzutem na taśmę uratowały jeden punkt raz za sprawą Paco, raz Negredo. Rażąca nieskuteczność Los Ches powoduje, że gospodarze z każdym kolejnym meczem oddalają się od czołówki i na chwilę obecną są bliżej walki o utrzymanie niż walki o europejskie puchary. Trudno określić czy tym razem Valencii uda się wygrać. Piłkarze Sportingu w ostatniej kolejce bezlitośnie zlali Real Sociedad 5-1. To zwycięstwo zapewne dodało im skrzydeł i w meczu z Valencią pokuszą się o kolejne punkty, by uciec ze strefy spadkowej. Tym bardziej, że wszystkie drużyny z dołu tabeli w tej kolejce nie są faworytami i mogą pogubić punkty.

Nasz typ: 1-1

Las Palmas – Celta Vigo

Z całej stawki walczącej o byt w La Liga, zespół Las Palmas jest prawdziwą zagadką. Piłkarze z Wysp Kanaryjskich w wielu spotkaniach – przeważnie na własnym boisku – osiągają dużą przewagę nad przeciwnikiem. Oddają większą ilość strzałów, dłużej utrzymują się przy piłce, a jednak przegrywają. Problem drużyny z Wysp Kanaryjskich leży w skuteczności. Zaledwie 21 goli na 180 uderzeń nie robi dużego wrażenia. Ich przeciwnicy na 196 uderzeń, 32 razy znaleźli drogę do siatki, co daje 16-procentową skuteczność. Piłkarze Las Palmas mogą się „pochwalić” wynikiem oscylującym w granicach 11-12%. Daje im to czwarte miejsce od końca. Gorsi są tylko już zawodnicy Levante (10%) Betisu (7,8%) i Malagi (7,7%). Jeśli gospodarze nie poprawią gry w ataku, ciężko im będzie utrzymać się w lidze. Znajdująca się w ligowym dołku Celta może być łakomym kąskiem dla "Kanarków", tym bardziej, że w zeszłej kolejce Piraci z Vallecas udowodnili, iż drużyna walcząca o utrzymanie ma szansę z ekipami z topu.

Nasz typ: 1-2

Real Madryt – Espanyol

Podopieczni Zizou muszą zmazać plamę, którą dali w pojedynku z Betisem. Remis na Villamarin w poprzedniej kolejce skomplikował sytuację madrytczyków. Los Blancos nie wykorzystali okazji na zbliżenie się do Atletico, które również zremisowało z drużyną z Sewilli, tylko z jej czerwonej części. Pod wodzą Francuza Real na własnym stadionie dwukrotnie wygrywał strzelająć pięć goli. Kibice, którzy przyjdą w niedzielę na Santiago Bernabeu zapewne będą oczekiwali podobnego wyniku. Osiągnięcie takiego rezultatu nie jest niemożliwe. W ostatnim meczu między Espanyolem i Realem padło aż 6 goli. Wszystkie zdobyli piłkarze prowadzeni wówczas przez Rafę Beniteza. Wydawać by się mogło, że przy Concha Espina 1 Real wygra bez problemu. Jedak w tym spotkaniu nie zagra kontuzjowany Bale, a Ronaldo obecnie nie błyszczy formą. Nadzieje kibiców pokładane są w Karimie Benzemie, który bez wsparcia może nie dać rady.

Nasz typ: 2-0

Poniedziałek 1.02

Deportivo – Rayo Vallecano

Z każdą kolejną rundą spotkań piłkarze Deportivo zaliczają spadek w ligowej tabeli. SuperDepor w pięć kolejek spadło z 6. na 9. miejsce - z każdym weekendem dystans do drużyn ze strefy pucharowej zwiększa się nieubłaganie. Starcie z Rayo na El Riazor może być dobrym momentem na przełamanie passy siedmiu spotkań bez zwycięstwa. Gdy w 21. kolejce Deportivo traciło trzy punkty w ostatniej akcji meczu, piłkarze Rayo dawno już skończyli świętowanie zwycięstwa nad Celtą Vigo. Rozbicie Celty przez ekipę z Vallecas świadczy o tym, że drużyny z nożem na gardle potrafią wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności i pokonać drużynę z ligowego topu. Dla gospodarzy ten mecz będzie próbą powrotu na dobre tory i walki o Ligę Europy. Dla piłkarzy Jemeza starcie z Depor jest kolejną bitwą w wojnie o utrzymanie.

Nasz typ: 1-1

Porozmawiaj z autorem na twitterze: p_jagla

Więcej o LIDZE HISZPAŃSKIEJ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24