26-latek stał się głównym bohaterem letniej sagi transferowej z udziałem Liverpoolu, który złożył trzy oferty za reprezentanta Anglii. Były kapitan Świętych przeniósł się na Anfield Road po 12 latach spędzonych w Southampton.
W mediach pojawiły się spekulacje, jakoby Lallana wymusił na Świętych transfer. - Żałuję sposobu, w jaki odszedłem. To smutne, co się wydarzyło. To prawda, że gdy pojawiła się oferta Liverpoolu, poprosiłem klub, aby się nad nią zastanowił - mówi były kapitan Soton.
- Nigdy nie powiedziałem jednak, że nie zagram więcej dla klubu. Chciałem odejść, ale nie szantażowałem klubu. Tęsknię za fanami i dobrymi czasami na St. Mary's Stadium. Mam nadzieję, że również fani doceniają moje osiągnięcia w Southampton - kontynuuje Lallana.
W niedzielę Liverpool zmierzy się z Southampton. - Część mnie dalej nie wierzy, że zagram przeciwko Świętym. To wydaje się nierealne. Muszę jednak być profesjonalistą i dać z siebie wszystko w barwach The Reds. Jednak jeśli strzelę gola, to nie będę go celebrował - zakończył reprezentant Anglii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?