Łapa: Drużynę trzeba wzmocnić

Gdyby pierwszą ligę opuściły, a na dzisiaj są to Dolcan Ząbki, KSZO Ostrowiec Świętokrzyski i Kolejarz Stróże, to żółto-biało-niebiescy muszą odrobić dziesięć oczek.

- To trudne zadanie, ale możliwe do zrealizowania - mówi Tadeusz Łapa, trener Motoru. - Potrzebna jest jeszcze większa praca i zaangażowanie piłkarzy, działaczy i ludzi oddanych temu klubowi. No i trzeba tą drużynę wzmocnić, wymieniając słabsze ogniwa - dodaje szkoleniowiec.

Dzisiaj Łapa spotka się z radą nadzorczą spółki Motor i wspólnie zostanie oceniona runda jesienna. Trzeba, jednak pamiętać, że obecny szkoleniowiec odjął zespół 30 września, przed 11. kolejką, zastępując Bohdana Bławackiego. I właśnie ten trener odpowiada za słabe przygotowanie drużyny do rozgrywek, a także za nieudane transfery. - Mam przedstawić sprawozdanie z tych meczów i treningów, w których prowadziłem zespół. To ocena statystyczna zawodników - zdradza Łapa.

Pojawiły się pogłoski, że Łapa mógłby zostać dyrektorem klubu. - Mimo, że mam dyplom menedżera sportu, nie widzę się w tej roli. Jestem trenerem i chcę dalej pracować w swoim zawodzie - wyjawia Łapa.
Łapa ma kontrakt do końca sezonu 2010/11, ale już wcześniej złożył swoją dymisję. Nie została ona przyjęta, a Łapa zgodził się poprowadzić Motor tylko do końca rundy jesiennej. Czy jest więc szansa, że Łapa nadal będzie trenerem klubu z Al. Zygmuntowskich? - Podtrzymuję swoją decyzję. Ale jeżeli nie dogadamy się w sprawie rozwiązania umowy, nie wykluczam, że dalej tutaj będę pracował - kończy Łapa.

Łapa szuka wzmocnień. - Mają to być piłkarze lepsi od obecnych, autentyczne wzmocnienia. Chcę zawodników z Lublina i regionu, m.in. bocznych obrońców, kreatywnego pomocnika i dwóch napastników. Zamierzamy się rozstać z kilkoma graczami - zdradza.

Roztrenowanie potrwa do 3 grudnia, a zajęcia mają być wznowione 6 stycznia. W dniach 19-29 stycznia planowany jest obóz przygotowawczy.