Lech idzie śladem reprezentacji Hiszpanii. Pojedzie na zgrupowanie do Gniewina

Michael Whitaker, gwiazda światowego jeździectwa wystartuje w Poznaniu

Większość lechitów zaraz po meczu z Wisłą udało się na zasłużone urlopy, sześciu zostało powołanych na mecze reprezentacji narodowych. Wśród tych, którzy będą walczyć o wyjazd na Mistrzostwa Europy w 2016 roku znaleźli się Kasper Hamalainen, Tamas Kadar, Karol Linetty, Tomasz Kędziora oraz Dawid Kownacki. Co ciekawe Hamalainen i Kadar staną prawdopodobnie naprzeciw siebie w spotkaniu eliminacyjnym. Niestety, z powodu kontuzji w kadrze nie zagra Paulus Arajuuri, który w pełni sił będzie dopiero za cztery tygodnie. Dla pozostałej piątki urlopy będą wyjątkowo krótkie, bo piłkarze na pierwszym treningu spotkają się już 22 czerwca (wtedy też poznają rywala w II rundzie eliminacji Ligi Mistrzów).

Klub nie planuje zagranicznego zgrupowania, choćby z uwagi na świetne warunki w kraju i brak czasu na dłuższe wojaże. Pierwszy tydzień to tradycyjnie już badania, testy medyczne oraz treningi w Poznaniu (ewentualnie we Wronkach), następnie lechici wyjadą na zgrupowanie do Gniewina, gdzie podczas Euro 2012 mieszkali mistrzowie Europy, Hiszpanie. Tam poznaniacy będą przygotowywać się do obrony mistrzowskiego tytułu oraz podbojów w Europie. Wśród potencjalnych rywali Lecha w meczach kontrolnych wymienia się takie zespoły, jak APOEL Nikozja z Cypru oraz Atlantas Kłajpeda z Litwy.

Lech sezon będzie mógł zacząć od mocnego uderzenia. Już 11 lipca na Bułgarską przyjedzie Legia Warszawa, a stawką spotkania będzie Superpuchar Polski. Trzy dni później poznaniacy zagrają w II rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Najbliższe tygodnie będą kluczowe dla oceny całego przyszłego sezonu. Tak stało się, gdy prowadzona przez Skorżę Wisła skompromitowała się, odpadając z walki o LM z Levadią Tallin.

– Wiem, jakie błędy popełniłem po wcześniej zdobytych tytułach mistrzowskich i zrobię wszystko, by ich nie powielić i byśmy realnie mieli szansę bić się do końca o fazę grupową – mówi trener Maciej Skorża. – Zdobycie mistrzostwa smakuje bardzo dobrze, ale obrona tego tytułu to dopiero coś. Dlatego też już myślimy o tym, co przed nami – dodaje Skorża.