Lech II Poznań z kolejną wysoką porażką w eWinner II lidze. Kolejorz przegrał we Wronkach z Pogonią Siedlce 0:3

To miały być łatwe punkty do zdobycia przez zawodników rezerw Lecha. Po dwóch wygranych w ostatnich meczach (ze Zniczem Pruszków oraz Hutnikiem), wiele wskazywało na to, że ekipa Węski wróciła na odpowiednie tory po blamażu ze Śląskiem Wrocław (0:4). Tym bardziej że siedlczanie nie najlepiej rozpoczęli rundę wiosenną w eWinner II lidze. W meczu inauguracyjnym piłkarze Damiana Guzka zremisowali 1:1 z Olimpią Elbląg, a następnie przegrali z Motorem Lublin 0:1. Dopiero w ostatniej kolejce zapisali sobie trzy punkty. Były one przyznane jednak z urzędu, bowiem GKS Bełchatów wycofał się z rozgrywek.

Jakub Kamiński po meczu z Jagiellonią Białystok: "Druga połowa pokazała naszą siłę":

Początek meczu należał do Lecha. W 7. minucie spotkania efektownym rajdem lewą stroną boiska popisał się Siergiej Kriwiec, który minął czterech zawodników Pogoni, jednak jego podanie wzdłuż pola karnego nie znalazło odpowiedniego adresata. Białorusin w tym spotkaniu kilka razy próbował indywidualnych akcji, jednak niewiele z nich wynikało.

Pomimo że to rezerwy Lecha Poznań były przed tym meczem faworytem, to goście urządzili sobie strzelaninę w pierwszej połowie. Świetne, górne podanie ze środka boiska otrzymał Maciej Górski, który wszedł z lewej strony pola karnego i pewnym mocnym strzałem pokonał Bartosza Mrozka. Golkiper Kolejorza nie miał przy tym uderzeniu nic do powiedzenia.

Reakcja piłkarzy Artura Węski była natychmiastowa. Kolejorz zastosował wysoki pressing, chcąc jak najszybciej doprowadzić do remisu, jednak powstrzymało go dobre ustawienie w defensywie zawodników Pogoni. Lech nie mógł znaleźć pomysłu na rozegranie akcji. Goście grali bardzo agresywnie, szybko doskakiwali do zawodników Kolejorza.

W 29. minucie było już 2:0 dla piłkarzy z Siedlec. W polu karnym faulował Adrian Laskowski, który trzeci mecz z rzędu prokuruje rzut karny dla rywali. Jedenastkę na gola zamienił po raz kolejny Górski, dla którego to były trafienia numer 11 oraz 12 w tym sezonie.

Chwilę później Kolejorz był już na łopatkach. Fantastyczną, indywidualną akcją popisał się Konrad Miś, który bez pardonu wbiegł w w pole karne. Żaden z lechitów nie kwapił się, aby powstrzymać zawodnika gości, a ten niczym rasowy napastnik pokonał bramkarza Lecha Poznań. Tuż przed przerwą goście powinni prowadzić czterema bramkami, jednak do piłki nie doszedł Górski, który mógł zanotować hat-tricka.

W drugiej połowie Kolejorz wyszedł odmieniony i to on prowadził grę. Z każdą minutą coraz bardziej zagrażali bramce strzeżonej przez Dawida Smuga, jednak futbolówka nie znalazła drogi do bramki. Lech miał doskonałą szansę na strzelenie gola z rzutu karnego. Faulowany w polu karnym był Kriwiec, który sam podszedł do jedenastki. Niestety w tym pojedynku lepszy był golkiper Pogoni.

Im bliżej końca spotkania, tym mecz stawał się bardziej wyrównany. Zarówno Kolejorz jak i Pogoń mieli swoje sytuacje do trafienia do siatki. Kolejną szansę na zdobycie bramki miał w 74. minucie Maciej Górski, jednak lechitów uratowała poprzeczka.

To był bardzo słaby mecz w wykonaniu Artura Węski. Rezerwy Lecha pozostały jednak na miejscu barażowym w tabeli eWinner II ligi, ale siódma Radunia Stężyca ma już tylko cztery punkty straty do Kolejorza. W kolejnym spotkaniu - w najbliższą sobotę, 26 marca - niebiesko-biali zmierzą się z Motorem Lublin.

Lech II Poznań - Pogoń Siedlce 0:3 (0:3)
Gole: - Górski 12., 29. (k), Miś 33.

Lech II: Mrozek - Zagórski (81. Kornobis), Laskowski, Pingot, Kukułka - Norkowski (81. Gogół), Marchwiński (69. Czekała), Kriwiec - Skóraś, Pacławski (59. Spławski), Antczak (46. Klupś)

Pogoń: Smug - Kołoczek, Wichtowski, Majewski, Fiedosewicz (70. Demianiuk), Miś (86. Preuss) - Trochim (70. Kozłowski II), Piotrowski, Włodyka (65. Sinior), Marcinho (86. Wiceniak) - Górski

Żółte kartki: Antczak 45., Skóraś 78. (Lech II) - Miś 44., Sinior 72., Marcinho 66., Preuss 87. (Pogoń)