Lech – Legia. Niezapomniane oprawy: Władcy ognia, Szechter i wielkie wpadki (WIDEO)

Szymon Jaroszyk
Lech Poznań - Legia Warszawa 1:3
Lech Poznań - Legia Warszawa 1:3 Roger Gorączniak/Ekstraklasa.net
Z wielką niecierpliwością czekamy na dzisiejszy szlagier Lech Poznań – Legia Warszawa nie tylko ze względu na wynik meczu, ale i postawę kibiców. Na doping, flagi, oprawy, na całą tą kibicowską otoczkę, w wykonaniu ponad 40 tys. ludzi! Takie tłumy tylko Poznaniu (choć szkoda, że tylko na Legię). Na przystawkę wspominamy niezapomniane oprawy przy Bułgarskiej sprzed lat...

Chcesz jeszcze więcej KIBICOWSKICH NEWSÓW? Polub nasz kibicowski fanpage!

„Możemy spać do II ligi, ale z Legią musimy wygrać” - przyjazd Wojskowych zawsze wzbudzał w stolicy Pyrlandi ogromne emocje. Trybuny pękały w szwach, a ultrasi prezentowali okazałe oprawy, przy czym… goście czasami znali ich treść! Oj działo się…

19.05.2007. Poznańska „jakość” i władcy ognia
Z tamtego stadionu do dziś pozostały dwie trybuny za bramkami, komplet był oczywistością. Ciśnienie w mieście zdawało się być nawet większe, niż dziś. Lechici przygotowali na ten mecz masę ultras atrakcji, wielkość opraw i ich zaawansowanie techniczne były wówczas porażające. Na wejście na trzech trybunach pojawiła się niebiesko-biała kartoniada, z transparentami „Poznań naszym szczęściem, naszą radością", „Ludzie zwani rodziną", „Miejsce zwane domem", „Klub który jest naszą jedyną miłością". Do tego sektorówki z herbem miasta czy malunkiem stadionu i race. Całość robiła ogromne wrażenie, ale tylko przez… dwie minuty. Wówczas bowiem w sektorze gości pojawiła się sektorówka i transparent... „uzupełniające” choreografię. Legioniści dokładnie wiedzieli co pokarzą lechici, bowiem transparent „Oni poznańską są jakością” był wykonany dokładnie tak, jak te na trybunach gospodarzy. A tą „jakością” okazały się postacie zmarłego przed kilkoma dniami dyrygenta Wojciecha Krollopa, arcybiskupa Petza (obaj oskarżani o molestowanie nieletnich) i rapera Mezo. Cały wysiłek poznaniaków poszedł więc na marne, pozostał spory niesmak.

I riposta:

Wielkopolanie spore niepowodzenie powetowali sobie kolejnymi oprawami. Po przerwie w „Kotle” zostało podniesione płótna z napisem „Władcy ognia” i malunkiem ultrasa na tle niebieskich i złotych foli. Po chwili całość rozświetliły race.

Na koniec lechici wykonali sporych rozmiarów, bardzo efektowne flagowisko, także w towarzystwie pirotechniki.

Goście oprócz riposty zaprezentowali setki transparentów i race.

Widzów: 26 000
Gości: 1 300

5.10.2008. Dwie niespodzianki legionistów
Lechici żegnali się ze starymi, bardzo charakterystycznymi jupiterami, na każdym ze słupów zostały odpalone po dwie race. Główną ultras atrakcją meczu była jednak oprawa pod hasłem „Boi się nas cały świat”, z wielką sektorówką przedstawiającą niebiesko-białą mapę świata.

Po przerwie kolejna choreografia, ale z kategorii „anty”. Trybunę prostą przykryła potężna sektorówka, będąca przeróbką wielkiego płótna regularnie pojawiającego się na „Żylecie” przy Łazienkowskiej. Zamiast panoramy stolicy na tle barw Legii poznaniacy zaprezentowali zrujnowaną Warszawę. Oprawa wywołała spore oburzenie, władze Wojskowych domagały się przeprosin, bowiem wiele osób uważało malunek leżącej gruzach stolicy za ohydną prowokację, nawiązującą do niewyobrażalnych zniszczeń zadanych miastu podczas II Wojny Światowej. Poznaniacy tłumaczyli, że nie mieli takich intencji. Choreo i tak jednak okazało się klapą, i to kibicowską. Legioniści znowu wiedzieli bowiem co zaprezentują gospodarze, dlatego zaraz po podniesieniu sektorówki na płocie sektora gości pojawiła się riposta „Co złego widzisz chamie, w swej sto(L)icy panoramie” (ZDJĘCIE).

Jesienią 2008 roku kibice Legii byli jeszcze mocno skonfliktowani z klubem, dlatego z 800 biletów sprzedawanych przez włodarzy skorzystało … 12 osób, które zasiadły na… trybunie VIP. 400 fanów bilety zdobyło na swój sposób. Kilka dni przed meczem prezes Wojskowych Leszek Miklas podczas obrad spółki Ekstraklasa SA. dostał w twarz... tortem od kibiców, przez co cała sytuacja w oczywisty sposób się tylko zaogniła. Tymczasem fani mieli dla władz klubów kolejną niespodziankę, którą stanowiła oprawa. Płot, a potem i fanów przykryły płótna mające nadać sektorowi wygląd prezentu z karteczką „NieSpodzianka. Dla Leszka M. i Mariusza W". Po chwili paczka otworzyła się (płótna opadły), a prezentem okazała się spora ilość pirotechniki. Przez cały mecz władze Legii sporo się nasłuchały, także poznaniacy nie szczędzili drwin, na płocie lechitów zawisł m. in. transparent „Kto z widelcem wojuje, od tortu ginie".

Widzów: 23 331
Gości: 400

3.04.2010. Tatar podstawą diety
Intensywna przebudowa stadionu mocno ograniczyła frekwencję. Kibice zasiedli tylko da dwóch trybunach za bramkami, a o wpuszczeniu gości nie było mowy. Poznaniacy zaprezentowali oprawę w nawiązaniu do rewelacji programu „Uwaga!” na temat poznańskich chuliganów. Jedną z sensacyjnych informacji głosiła, że chuligani przed ustawkami zajadają się tatarem. Stąd hasło przewodnie prezentacji „Chcesz być wielki chuliganie – jedz tatara na śniadanie”.

Widzów: 13 370
Gości: nie wpuszczani

16.04.2011. Konflikt z rządem, Michnik i stadionowi zadymiarze
Stadion gotowy, a tymczasem kompletu nie było, kilka tysięcy wolnych krzesełek pozostawiło niedosyt. Kwiecień 2011 to czas dość nasilonego konfliktu na linii kibice – rząd, stąd transparenty "Niespełnione rządu obietnice, temat zastępczy – kibice!" oraz "Projekt Euro 2012, stadiony - przepłacone, autostrady - nie będzie, dworce - przypudrowane, lotniska - prowincjonalne, zawodnicy - słabi. Temat zastępczy kibice. Rząd - zadowolony!". Oprawa zaprezentowana w „Kotle” była wieloelementowa. Jej centralny punkt stanowiła sektorówka z herbem Lecha strzeżonym przez dwa lwy, kolejne płótna utworzyły napis „Kolejorz” na białym tle kartoniady. Choreo tytułował błyszczący się transparent „Robię to, co kocham, choć chcą mnie za to karać, nie zrezygnuję z tego, bo w tym jest moja wiara”. Do tego białe świece dymne i ogłuszający doping.

W sektorze gości aż ponad 2 tys. legionistów. Oprócz flag na barierkach warszawiacy także wywiesili transparent komentujący poczynania rządu, a w trakcie meczu dwie oprawy. Pierwszą stanowiła drukowana sektorówka stylizowana na pierwszą stronę „Gazety Wyborczej”, z malunkiem redaktora naczelnego, Adama Michnika oraz hasło „Szechter przeproś za ojca i brata!!!”.

Po przerwie sporą część sektora przykryło płótno przedstawiające kibica w masce gazowej na tle zielono-czerwonej kartoniady, a skoro była maska gazowa, to pojawia się i spora ilość dymu. Całość tytułowało hasło utworzone z transparentów - „Stadionowi zadymiarze”.

Widzów: 36 240
Gości: 2 287

18.11.2012. Ona tu jest i tańczy dla mnie!
Podobnie jak dziś mecz rozpoczął się od wyrzucenia konfetti. Akcja była promowana za równo przez klub, jak i samych kibiców, przesłanie było proste: i ty przygotuj oprawę meczową! Efekt pozytywnie zaskoczył chyba wszystkich, najwięcej pociętych gazet naturalnie poleciało w górę nad „Kotłem”, ale i inne piknikowe trybuny dały radę.

Główną atrakcją ultras ze strony gospodarzy była oprawa zatytułowana wersem słynnej wówczas piosenki. Transparent „Ona tu jest i tańczy dla mnie” uzupełniła sektorówka przedstawiająca mało urodziwą panią w barwach Legii, „gimnastykującą” się przy rurze, na tle białej kartoniady. Do tego lechici odśpiewali swoją wersję piosenki zespołu „Weekend”.

Legioniści bez atrakcji ultras.

Widzów: 40 632
Gości: 1 000

Jak będzie dziś? Obszerną relacje znajdziecie we wtorkowym raporcie "Ekstra trybuny", a zdjęcia i filmiki jeszcze dziś na naszym KIBICOWSKIM FANPAGE NA FACEBOOKU.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24