Jak możemy zauważyć, zmiany są niewielkie. Lechia Gdańsk zamieniła się miejscami z Wisłą Kraków, podobnie jak Ruch Chorzów z Piastem Gliwice. Te roszady miały jednak miejsce tam, gdzie nie miało to większego wpływu na najważniejsze rozstrzygnięcia. Mistrzem Polski i tak zostałby Lech Poznań, w pucharach zagrałyby Legia Warszawa, Jagiellonia Białystok oraz Śląsk Wrocław, a do pierwszej ligi spadłyby Zawisza Bydgoszcz i GKS Bełchatów.
Podział punktów nie miał więc znaczenia na kluczowe wyniki tego sezonu, zmniejszył jedynie różnice pomiędzy poszczególnymi drużynami, co z pewnością dodało końcówce ligi wiele emocji. Raz jeszcze zobaczyliśmy, że piłka nożna, nawet pomimo tego kontrowersyjnego regulaminu, się broni i nie da się ukryć, że w kolejnym sezonie obawy osób nastawionych sceptycznie tego rozwiązania okazały się nieuzasadnione.
Przy równej liczbie punktów o miejscu w tabeli decyduje bilans bramek, a nie bilans meczów bezpośrednich. Każdy zespół z każdym grał dwa spotkania u siebie, a tylko jedno na wyjeździe lub jedno u siebie, a dwa na wyjeździe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?