Lech nie przedłuży kontraktów z trzema zawodnikami

Wojciech Maćczak
Luis Henriquez odchodzi z Lecha
Luis Henriquez odchodzi z Lecha Grzegorz Dembiński
Władze mistrza Polski podjęły decyzję o nieprzedłużaniu wygasających w czerwcu umów z Luisem Henriquezem, Arnaudem Djoumem oraz Vojo Ubiparipem – podał serwis sport.pl. Tym samym cała trójka już wkrótce opuści Poznań i będzie mogła szukać nowych pracodawców.

Z wymienionej trójki najdłuższym stażem w Poznaniu może pochwalić się Luis Henriquez. 33-letni Panamczyk grał w Lechu przez osiem lat, zdobywając w tym czasie dwa mistrzostwa oraz Puchar Polski. Ogółem rozegrał 139 spotkań i zdobył pięć goli, ostatnio jednak bardzo rzadko pojawiał się na boisku. W rundzie wiosennej zagrał tylko w czterech ligowych meczach, do tego dołożył występy w dwumeczu Pucharu Polski ze Zniczem Pruszków. Nieoficjalnie mówi się, że lewy obrońca ma teraz obrać kierunek amerykański i trafić do jednego z klubów MLS.

Ubiparip spędził w Poznaniu 4,5 roku. Przez ten czas kompletnie nie spełnił pokładanych w nim nadziei, a ostatnie dwa sezony dodatkowo zmarnowały mu kontuzje. Ogółem Serb zagrał w 58 meczach Ekstraklasy, strzelając w nich 12 bramek.

Z Lechem żegna się również sprowadzony zimą Arnaud Sutchuin-Djoum. Belg trafił do Poznania tuż przed rozpoczęciem rozgrywek jako uzupełnienie składu, podpisując półroczną umowę z opcją jej przedłużenia. Lech nie skorzysta z tej możliwości, bo zawodnik kompletnie nie sprawdził się w Poznaniu. Zagrał tylko w trzech spotkaniach ligowych, między innymi w przegranym meczu w Bydgoszczy, gdzie w ciągu 25 minut uzbierał dwie żółte kartki i bardzo głupio osłabił zespół.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24