Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech - Podbeskidzie 4:0. Brede na gorącym stołku. Górale przegrywają w fatalnym stylu

Przemysław Drewniak
Przemysław Drewniak
Pozostaje chwycić się za głowę. Podbeskidzie w ostatnich trzech meczach straciło aż dziesięć goli
Pozostaje chwycić się za głowę. Podbeskidzie w ostatnich trzech meczach straciło aż dziesięć goli Łukasz Klimaniec
W niedzielnym meczu 12. kolejki PKO Ekstraklasy Podbeskidzie Bielsko-Biała przegrało na wyjeździe z Lechem Poznań 0-4. Beniaminek pozostaje na ostatnim miejscu ligowej tabeli.

W Bielsku-Białej nerwowo było już przed wyjazdem do Poznania. Po porażce z Zagłębiem Lubin w Pucharze Polski trener Krzysztof Brede stracił cierpliwość i podczas konferencji prasowej ostro skrytykował swoich zawodników, którzy w poprzednich dwóch meczach stracili aż sześć bramek. Trener Podbeskidzia mówił o błędach, po których „opadają mu ręce”, konieczności przeprowadzenia indywidualnych rozmów, a nawet zagroził personalnymi zmianami.

W Poznaniu, po kolejnych bramkach traconych przez Górali, na twarzy szkoleniowca mieszały się złość z bezradnością. Bielszczanie wiedzieli, że trudno będzie im powalczyć o punkty z Lechem, który w czwartkowym meczu z Benficą w Lizbonie oszczędził siły na spotkanie w lidze. Nie przypuszczali jednak, że przegrają w aż tak złym stylu – zwłaszcza, gdy na początku meczu Marko Roginić pokonał Filipa Bednarka strzałem z pierwszej piłki po podaniu Gergo Kocsisa.

Po wideoweryfikacji sędzia unieważnił gola, bo Węgier podawał do Roginicia już zza linii końcowej. I jak się okazało, był to jeden z nielicznych dobrych momentów Podbeskidzia, które oddało swój pierwszy celny strzał dopiero wtedy, gdy przegrywało już czterema bramkami.

Kolejorz rozkręcał się powoli. Gospodarze od początku mieli inicjatywę, ale początkowo grali zbyt przewidywalnie i poza strzałami z dystansu Jakuba Modera (udane interwencje Michala Peskovicia), nie mieli pomysłu na to, jak sforsować obronę Podbeskidzia. Lech przekonał się, że nie jest to wielką sztuką, gdy dwa fatalne błędy popełnił Milan Rundić. Serbski obrońca najpierw w prosty sposób przegrał pojedynek przy rzucie rożnym z Thomasem Rogne, którzy wykorzystał dośrodkowanie Alana Czerwińskiego, a tuż przed końcem pierwszej połowy w dziecinny sposób stracił piłkę we własnym polu karnym i pozwolił Mikaelowi Ishakowi podwyższyć prowadzenie.

Jeśli w szatni trenerowi Podbeskidzia udało się rozpalić jeszcze iskierkę nadziei na odwrócenie losów meczu, to zgasła ona już po dwóch minutach gry w drugiej połowie. Desley Ubbink tak źle dośrodkował piłkę z rzutu wolnego, że zagrożenie błyskawicznie przeniosło się pod bramkę bielszczan – Dani Ramirez długim podaniem uruchomił Pedro Tibę, ten wygrał pojedynek biegowy z źle ustawionym Kacprem Gachem i nie zmarnował sytuacji jeden na jeden z Peskoviciem. Egzekucję dokończył kilka minut później Ramirez, trafiając do bramki po karygodnej stracie Kocsisa przed własnym polem karnym.

Przed zimową przerwą Podbeskidzie zagra jeszcze z Piastem i Wisłą Płock. Te dwa mecze to dla Górali ostatnia szansa, by zyskać choć trochę spokoju. I być może ostatnia szansa dla trenera Bredego, bo jego zwolnienia domaga się coraz więcej bielskich kibiców.

Lech Poznań 4-0 Podbeskidzie Bielsko-Biała
Thomas Rogne 30', Mikael Ishak 44', Pedro Tiba 46', Dani Ramírez 53'

Lech: Filip Bednarek - Alan Czerwiński, Thomas Rogne, Đorđe Crnomarković, Wasyl Kraweć - Jan Sýkora (59' Michał Skóraś), Pedro Tiba, Jakub Moder (81' Karlo Muhar), Dani Ramírez (71' Filip Marchwiński), Jakub Kamiński (59' Tymoteusz Puchacz) - Mikael Ishak (59' Mohammad Awwad).

Podbeskidzie:
Michal Peškovič - Konrad Gutowski (75' Filip Modelski), Dmytro Bashlai, Milan Rundić (51' Aleksander Komor), Kacper Gach - Sergii Miakushko (62' Łukasz Sierpina), Gergő Kocsis (75' Jakub Bieroński), Michał Rzuchowski, Desley Ubbink, Mateusz Marzec (62' Maksymilian Sitek) - Marko Roginić.

żółte kartki: Bashlai, Marzec.

sędziował: Wojciech Myć (Lublin).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lech - Podbeskidzie 4:0. Brede na gorącym stołku. Górale przegrywają w fatalnym stylu - Dziennik Zachodni

Wróć na gol24.pl Gol 24