- Jesteśmy zadowoleni z pracy, z przełożenia treningów na mecze kontrolne, a później na mecze ligowe. Mamy dążyć do doskonałości, a nie spoczywać na lurach. Występ drużyny w sparingu z Broendby oceniam na czwórkę z plusem - tłumaczył Łukasz Becella, asystent Dariusza Żurawia tuż przed pierwszym gwizdkiem we Wronkach.
Tymczasem Kolejorz od początku w spotkaniu z Cypryjczykami nie dążył do doskonałości, tylko do błędów w grze defensywnej. Pierwszą bramkę można powiedzieć, że poznaniacy podarowali ekipie z Larnaki. Po stracie w środku pola Ivan Trickovski, były napastnik Legii Warszawa, położył na murawie Miłosza Mleczkę i bez problemu skierował piłkę do siatki.
Wydawało się, że gospodarze szybko otrząsną się po stracie gola i przystąpią do frontalnych ataków. Zamiast odreagowania zobaczyliśmy kolejny błąd w obronie. Tym razem młodzieńczej fantazji dał się ponieść Mateusz Skrzypczak, który sfaulował szarżującego Cypryjczyka w obrębie pola karnego. Macedończyk jedenastkę zamienił na gola.
Sprawdź też:
W kolejnych minutach gra się wyrównała, ale Kolejorz wciąż miał kłopoty z wypracowaniem sobie sytuacji strzeleckich. Jedyną okazję do zdobycia kontaktowej bramki miał w ostatnim kwadransie Filip Marchwiński, ale piłkę po jego strzale z ostrego kąta wybił jeden z obrońców wicemistrza Cypru.
Czytaj też: Kolejorz podtrzymał zwycięską serię w sparingach
Po zmianie stron odmłodzony skład Lecha nie był w stanie przeciwstawić się doświadczonym rywalom. Podopieczni Dariusza Żurawia przejęli na chwilę inicjatywę po wprowadzeniu licznych zmian, ale to właśnie też wtedy goście powinni podwyższyć na 3:0, kiedy na "wycieczkę" wybrał się rezerwowy bramkarz Karol Szymański i piłka po jego stracie o centymetry minęła słupek bramki Kolejorza.
Najlepszą sytuację dla miejscowych stworzył duet Timur Żamaledtinow - Filip Marchwiński, ale drugi z nich w decydującym momencie nieczysto trafił w futbolówkę. Z przekonania o tym, że Lech jest w "kosmicznej" formie wyprowadził lechitów w 86. minucie Francuz Florian Taulemesse, popisując się efektowną główką.
Honorową bramkę dla Kolejorza z rzutu wolnego i po rykoszecie zdobył ten sam zawodnik w doliczonym czasie gry, zmieniając lot piłki po centrze z rzutu wolnego Darko Jevtić.
Lech Poznań - AEK Larnaka 1:3 (0:2)
Bramki: Florian Taulemesse (90.+1., samobójcza) dla Lecha oraz Ivan Trickovski (4. i 10. karny), Florian Taulemesse (86.) dla AEK.
Skład Lecha: Miłosz Mleczko – Michał Skóraś, Wiktor Pleśnierowicz, Djordje Crnomarković, Tymoteusz Puchacz – Mateusz Skrzypczak, Jakub Moder – Maciej Makuszewski, Filip Marchwiński, Jakub Kamiński – Timur Żamaledtinow.
Ponadto grali: Karol Szymański - Thomas Rogne, Volodymyr Kostevych, Tomasz Cywka, Karlo Muhar, Pedro Tiba, Darko Jevtić, Tymoteusz Klupś, Joao Amaral i Tomasz Dejewski.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Zobacz też:
Tomasz Dejewski opowiada o swoich wrażeniach po powrocie do Lecha Poznań - zobacz wideo:
Sprawdź też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?