Lech Poznań: Antonio Milić to kolejny Chorwat w Kolejorzu. Jak spisywali się Chorwaci w Lechu?
Gordan Golik
Absolutnie jeden z TOP10 najgorszych transferów Lecha Poznań w historii. Golik trafił do Poznania zimą 2009 roku - został kupiony z Varteksu Varażdin za 250 tysięcy euro. Wiosną ani razu nie pojawił się na boisku, bo już podczas przygotowań został skreślony przez trenera Franciszka Smudę.
U Jacka Zielińskiego miał od początku czystą kartę. W końcu doczekał się szansy, ale jej nie wykorzystał. W lidze dwa razy spotkania rozpoczął w podstawowym składzie, ale za każdym razem zawiódł. W Białymstoku doszło nawet do takiej sytuacji, że przed upływem pół godziny gry został zmieniony. W końcu Lech kazał mu się spakować, ale chorwackiemu pomocnikowi nie chciało się wyjeżdżać bo zarabiał 10 tys. euro miesięcznie. Trafił do "klubu Kokosa". To sprawiło, że postanowił się porozumieć z Kolejorzem i ostatecznie wrócił do Varażdina. Potem zaliczył parę występów w niższych ligach.
Czytaj dalej--->