Lech Poznań - Austria Wiedeń 4:1. Fiołki oklapły i zostały rozbite! Zobacz jak oceniliśmy lechitów
POMOCNICY
Filip Szymczak 5 (grał do 59 minuty)
Długo nie potrafił wygrać żadnego pojedynku, czym irytował. Ale miał też kilka dobrych momentów, jak choćby asysta drugiego stopnia przy golu Ishaka.
Jesper Karlstroem 7
Często musiał naprawiać to co zespół Kwekwe. Z dwóch środkowych pomocników o niebo lepszy. Grał twardo i dojrzale, włączał się do ofensywy. Dobry występ reprezentanta Szwecji.
Nika Kwekveskiri 4 (grał do 74 minuty)
Ociężały, niedokładny. Gruzin miał kierować grą, ale czynił to słabo. Ruchliwi piłkarze Austrii, łatwo go mijali. Duże dziury w środku pola, to głównie jego wina. Słusznie zmieniony przez van den Broma, bo był to jego dyskretny mecz.
Michał Skóraś 8
Zagrał znakomite prostopadłe podanie do Joao Amarala, ale ten w stuprocentowej sytuacji przeniósł piłkę ponad bramką, poza tym w pierwszej części nie błyszczał. Lecz w drugiej części włączył swoje turbo. Napędzał akcje Lecha, a w 63 minucie kapitalnie wykończył podanie Pereiry, strzelając już swojego 7 gola w sezonie. Znów świetny mecz.
Joao Amaral 5 (grał do 70 minuty)
Zaliczył asystę przy golu Ishaka, miał też dwie świetne okazje, by wyprowadzić Lecha na prowadzenie. Niestety był nieskuteczny. Szkoda, bo ten mecz mógł mieć zupełnie inny przebieg.