Lech Poznań: Cieszę się, że mogę grać dla klubu, który kocham - mówi Tymoteusz Puchacz

Dawid Dobrasz
Dawid Dobrasz
Czy Tymoteusz Puchacz będzie ważnym zawodnikiem Lecha Poznań w nadchodzącym sezonie 2019/20?
Czy Tymoteusz Puchacz będzie ważnym zawodnikiem Lecha Poznań w nadchodzącym sezonie 2019/20? Dawid Dobrasz
Tymoteusz Puchacz wrócił do Lecha Poznań po dość nieudanym sezonie w barwach GKS-u Katowice oraz po przeciętnym występie na mistrzostwach Świata do lat 20 w kadrze Jacka Magiery. Sam zawodnik jednak odrzuca to, co było i cieszy się, że może znowu grać dla klubu, który kocha. Piłkarz spotkał się z dziennikarzami podczas zgrupowania w Opalenicy i odpowiedział na kilka pytań dotyczących klubu oraz jego sytuacji w drużynie.

Zawodnicy Kolejorza rozpoczęli zgrupowanie w poniedziałek. Tymek został zapytany o atmosferę podczas pierwszych dni i o nowy układ kart w zespole.

- Ciężko to ocenić, bo to dopiero początek i nie jesteśmy jeszcze w komplecie. Jeśli chodzi o mnie, to znam sporo chłopaków, którzy grali w akademii. Atmosfera jest wesoła i ciężko pracujemy. Kiedy odchodziłem, to drużyna była bardzo mocna i biła się do końca o mistrzostwo, więc na pewno to był lepszy sezon niż ten poprzedni. Zrobimy wszystko, by w tym nadchodzącym sezonie było odwrotnie – mówił Puchacz.

Młodzieżowy reprezentant Polski wypowiedział się także o swoich ambicjach na zbliżający się sezon.

- Jestem wychowankiem Lecha i chciałbym temu klubowi dać jak najwięcej. Chciałbym zdobywać dla niego trofea i chciałbym, żeby klub zrobił ze mnie użytek, a do gabloty trafiało jak najwięcej pucharów.

Tymoteusz Puchacz może grać na lewej obronie, a także na boku pomocy. Na pytanie o mocno obsadzoną tę pozycję, zawodnik zauważył, że na skrzydłach trener Żuraw także ma bogaty wybór.

- Myślę, że im więcej jest dobrych zawodników na poszczególnych pozycjach, tym tak naprawdę będzie silniejsza drużyna. Zespołu nie poznaje się po tym, jakich jest jedenastu czy czternastu zawodników, tylko jeśli masz cały zespół wyrównany, to wtedy bijesz się o mistrzostwo i Puchar Polski. Jeśli kadra jest wyrównana, to rywalizacja na treningach jest większa i drużyna wtedy funkcjonuje tak, jak powinna.

Tymoteusz został także zapytany o pierwsze dni treningów w Opalenicy, gdzie zawodnicy pracują głównie nad motoryką. Niestety ciężko trenować grę obronną, gdy ma się w pełni zdrowego jednego środkowego obrońcę.

Sprawdź też:

- Dajemy radę, bo „szóstki” też mogą wypełnić rolę stoperów, więc w gierkach nie ma z tym problemu. Dużo gier, dużo piłkarskiego treningu, ale też jest sporo biegania i wprowadzenia do cięższego treningu na siłowni. W środę trener Kasprzak nas przeciągnął. Pobiegaliśmy i jest ciężko, ale tak powinno być.

Puchacz jest jednym z zawodników, który miał bardzo krótki urlop ze względu na udział w mistrzostwach Świata do lat 20.

- Czuję się bardzo dobrze, bo tak naprawdę niedawno skończyłem grać. Podczas 10 dni wolnych poszedłem dwa razy na rower, raz na basen i naprawdę jestem jeszcze w rytmie. Urlopu nie było za mało. Po prostu lubię grać w piłkę – kontynuował lewonożny piłkarz.

Dla wychowanka Lecha Poznań rok 2019 nie jest na razie udany. Tymek w zeszłym sezonie reprezentował barwy GKS-u Katowice, który niechlubnie spadł do II ligi, a do tego odbyły się średnio udane dla piłkarza mistrzostwa Świata do lat 20. Jak zawodnik patrzy na to, co wydarzyło się w pierwszej części roku i jak podchodzi do drugiej połowy 2019 roku?

- Zabolał mnie spadek z GKS-em Katowice, bo ten klub gdzieś będzie w moim sercu. Zawodnicy w Katowicach przyjęli mnie bardzo dobrze od razu po tym, jak zostałem odrzucony z Sosnowca i za to jestem im bardzo wdzięczny. Dało mi to dużo pewności siebie i myślę, że dzięki temu rozwinąłem się mentalnie. Złapałem pewność siebie i jest mi bardzo przykro, że GKS jest w drugiej lidze. Jestem przekonany, że GieKSa nie tylko wróci do pierwszej ligi, ale będzie się biła o awans do Ekstraklasy, bo jest to wielka drużyna i wielki klub.

- Jak pytasz mnie teraz o mistrzostwa i mi to przypominasz, to gdzieś z tyłu głowy dalej mnie to boli. Natomiast przyjeżdżając tutaj i trenując teraz z przyjaciółmi, z którymi znam się od lat, to nie mam już tego w głowie i jestem szczęśliwy w miejscu, w którym jestem i cieszę się, że mogę grać dla klubu, który kocham – kończy Tymoteusz Puchacz.

Lech Poznań wyjechał na zgrupowanie do Opalenicy. Trener Dariusz Żuraw wybrał 24 zawodników, z którymi rozpocznie przygotowania.Zobacz, jak wygląda Hotel Remes, który przez 11 dni będzie bazą Kolejorza --->

Lech Poznań: Zobacz, do jakiego hotelu pojechał na zgrupowan...

Zobacz też:

Kadra Lecha Poznań straciła na wartości w ciągu ostatnich sześciu miesięcy ponad 1 mln euro i obecnie szacowana jest na 20,85 mln euro. Kto w Kolejorzu ma najniższą, a kto najwyższą wartość na rynku transferowym?Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

Lech Poznań: Kadra klubu z Bułgarskiej traci na wartości. Kt...

Sprawdź też:

Skandaliczna decyzja sędziego podczas meczu Kotwicy Kołobrzeg z rezerwami Lecha Poznań - zobacz wideo:

źródło: Press Association

Sprawdź też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Lech Poznań: Cieszę się, że mogę grać dla klubu, który kocham - mówi Tymoteusz Puchacz - Głos Wielkopolski

Wróć na gol24.pl Gol 24