Kiedy w zeszłym tygodniu zapadła decyzja o przełożeniu Euro 2020 na kolejny rok, stało się jasne, że UEFA zdaje sobie sprawę o ewentualnym braku możliwości gry w piłkę w czerwcu i lipcu. Dodatkowo biorąc pod uwagę charakter turnieju (12 miast w 12 krajach - gospodarzach), to rozgrywki w takim formacie są w tym momencie kompletnie nie do wyobrażenia. Europejska federacja początkowo podała także dwa nowe terminy finałów Ligi Mistrzów w Stambule – 27 czerwca – i finału Ligi Europy w Gdańsku – 25 czerwca, ale te daty są już nieaktualne. W poniedziałek piłkarska centrala odwołała podane wcześniej terminy, a nowe są nieznane.
Decyzja UEFA podyktowana była także koniecznością dokończenia rozgrywek ligowych w poszczególnych krajach do 30 czerwca, gry większości piłkarzy kończą się umowy. W zeszłym tygodniu niemiecki magazyn sportowy "Kicker" przyjął, że piłkarze będę mogli wrócić na boisko 2 maja i od tej daty przeprowadził symulację kalendarza do 30 czerwca. Nasi zachodni sąsiedzi mają do rozegrania w Bundeslidze jeszcze 9 kolejek i półfinał oraz finał pucharu Niemiec.
Sprawdź też:
"Kicker" wyliczył, że w maju odbyłoby się sześć kolejek oraz ćwierćfinał Ligi Mistrzów (Bayern Monachium i RB Lipsk). W czerwcu dograno by trzy kolejki i półfinały Pucharu Niemiec. Ostatnia seria gier miałaby zostać rozegrana 20 czerwca, a po zakończeniu sezonu odbyłby się finał krajowego czempionatu.
W piątek Departament Logistyki Rozgrywek Ekstraklasy S.A. podjął decyzję o zawieszeniu rozgrywek PKO Ekstraklasy, Fortuna 1. Ligi i II ligi do 26 kwietnia 2020 roku włącznie. Zatem w Polsce także wstępnie przyjęto, że ewentualne granie zapewne bez kibiców będzie możliwe od weekendu majowego. Nie można zapominać, że piłkarze po prawie 1,5-miesięcznej przerwie z marszu nie ruszą do rozegrania serii spotkań. Potrzebny będzie choćby krótki okres przygotowawczy przed sporym nagromadzeniem meczów w niecałe dwa miesiące.
Ekstraklasa rozważa kilka wariantów:
1. Rozegranie czterech kolejek (przy uznaniu sezonu za zakończony po fazie zasadniczej),
2. Całkowite anulowanie rozgrywek
3. Uznanie sezonu za zakończony po 26 kolejce
4. Dogranie całego sezonu z podziałem na grupę mistrzowską i spadkową do 30 czerwca
Zobacz też: Lech Poznań: Koronawirus sparaliżował polską piłkę. Czy sezon uda się dokończyć? Jest kilka scenariuszy
Scenariusz 2 i 3 będzie brany pod uwagę zapewne dopiero przy utrzymaniu się obecnej sytuacji do początku czerwca. Przypadek nr 4 jest obecnie najmniej prawdopodobny, bo do rozegrania pozostało 11 meczów, dwa ćwierćfinały, półfinały i finał Totolotek Pucharu Polski oraz dwa tygodnie będą zarezerwowane na przerwę na mecze reprezentacji. W naszym scenariuszu bierzemy wariant nr 1 zakończenia sezonu po fazie zasadniczej.
Rozwiąż quiz piłkarski:
W Fortuna 1. Lidze i II lidze do rozegrania zostało po 12 spotkań. Zacznijmy jednak od najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce.
Przyjmijmy optymistyczny scenariusz, że pandemia koronawirusa pozwoli wrócić piłkarzom do treningów pod koniec kwietnia i przygotowania do końcówki sezonu będą trwały do 15 maja, nie zapominając o dwóch pierwszych tygodniach czerwca, kiedy to wstępnie mają odbyć się baraże do Euro 2021 i towarzyskie mecze pozostałych reprezentacji.
Sprawdź też:
Przy przyjęciu tabeli za końcową po sezonie zasadniczym, dogranie czterech kolejek do jego końca nie powinno być problemem, biorąc pod uwagę także rozgrywki Totolotek Pucharu Polski. Przyjęliśmy optymistyczny scenariusz, że piłkarze do treningów wrócą pod koniec kwietnia lub na początku maja. Pierwsza kolejka odbyłaby się wówczas 15 maja 2020 roku. Sprawdźmy to na przykładzie Lecha Poznań.
15-17.05 (piątek-niedziela)
27. kolejka Lech Poznań – Legia Warszawa
22-24.05 (piątek-niedziela)
28.kolejka Zagłębie Lubin – Lech Poznań
26-27.05 (wtorek-środa)
ćwierćfinał Totolotek Pucharu Polski – Stal Mielec – Lech Poznań
29-31.05 (piątek-niedziela)
29. kolejka Lech Poznań – Pogoń Szczecin
1.06-14.06.
Przerwa reprezentacyjna, baraże Euro 2021
19-21.06 (piątek-niedziela)
30. kolejka Korona Kielce – Lech Poznań
24.06 – półfinały Totolotek Pucharu Polski
28.06 – finał Totolotek Pucharu Polski
Powyższy scenariusz jest czysto teoretyczny, ale też najbardziej sprawiedliwy w obecnej sytuacji. Pozostaje wtedy pytanie, co z pieniędzmi za prawa telewizyjne. Oficjalni brodcasterzy w tym momencie będą mogli usiąść do renegocjacji kontraktów, bo zapłacili za więcej meczów, niż dostaną. W tej kwestii odbędzie się zapewne jeszcze sporo rozmów między zainteresowanymi stronami, o czym dla portalu Weszlo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
