Dariusz Skrzypczak, po tym jak rozstał się z Lechem Poznań, nie ukrywał, że marzy mu się samodzielna praca w Polsce. Ofertę dostał nadspodziewanie szybko. Chciał go najpierw zatrudnić Widzew Łódź, a gdy odrzucił tę propozycję, zgłosiła się do niego Stal Mielec.
Beniaminek poinformował, że nie doszedł do porozumienia z Dariuszem Marcem w zakresie przedłużenia współpracy na nadchodzący sezon 2020/2021. Powodem jest różnica oczekiwań w zakresie doboru członków sztabu szkoleniowego - napisano w komunikacie na oficjalnej stronie mielczan.
Zobacz rozmowę z prezesem Lecha Karolem Klimczakiem:
Z nieoficjalnych informacji wynika, że Dariusz Marzec liczył na znaczną podwyżkę pensji, ale Stal nie zgodziła się na jego żądania.
Klub z Mielca nie podaje, na jak długo podpisał kontrakt z Dariuszem Skrzypczakiem. Dla urodzonego w Rawiczu trenera będzie to pierwsza samodzielna praca w Polsce. Wcześniej przez wiele lat prowadził szwajcarskie zespoły.
Stal Mielec zainteresowana jest też sprowadzeniem z Poznania napastnika Lecha Pawła Tomczyka.
Zobacz też: Warta Poznań awansowała do ekstraklasy, ale będzie grać nadal w Grodzisku. Dlaczego?
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?