Filip Szymczak do kolejny adept Akademii Lecha Poznań, który w tym sezonie dostał szanse debiutu w pierwszej drużynie. Kontuzja Pawła Tomczyka spowodowała, że 17-latek był wiosną napastnikiem numer 2 w Lechu Poznań i pierwszym zmiennikiem Christiana Gytkjaera. Debiutancki mecz w pierwszym zespole Lecha zaliczył zaś jeszcze jesienią, wchodząc na murawę w końcówce spotkania Pucharu Polski z Chrobrym Głogów (2:0).
W ekstraklasie zadebiutował 8 lutego w wygranym przez Lecha 3:0 meczu z Rakowem Częstochowa. Potem zaliczył jeszcze osiem minut w przegranym meczu 1:2 z Cracovią przy Kałuży, kiedy wszedł za Karlo Muhara.
Czytaj też: Lech Poznań: Kolejorz może przetrwać najgorsze czasy dzięki swoim wychowankom
– Podpisanie nowego kontraktu jest dla mnie kolejnym etapem w rozwoju sportowym. Urodziłem i wychowałem się w Poznaniu, a gra w niebiesko-białych barwach jest dla mnie ogromnym wyróżnieniem i docenieniem moich dotychczasowych osiągnięć. Jednak równocześnie mam świadomość, iż jestem młodym zawodnikiem i przede mną dużo ciężkiej pracy – mówi młody napastnik.
– Podjąłem decyzję o przedłużeniu kontraktu, ponieważ uważam, że to właśnie w Lechu Poznań będę miał warunki, aby nadal się rozwijać. Poprzez moje zaangażowanie i dobrą dyspozycję sportową chciałbym dostawać coraz więcej szans na boiskach ekstraklasy, aby móc pokazać w pełni swoje umiejętności piłkarskie. Nie boję się wielkich wyzwań i wierzę, że w przyszłości stanę się podstawowym zawodnikiem Kolejorza – dodaje.
Młody lechita pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Warcie, ale już w 2013 roku trafił do Akademii Lecha Poznań. Przez lata występował w kolejnych drużynach juniorskich, gdzie m.in. był członkiem zespołu, który w 2017 roku sięgnął po mistrzostwo Polski juniorów młodszych oraz w 2018 roku mistrzostwo Centralnej Ligi Juniorów.
Wspieramy Lokalny Biznes!
W kolejnym roku Filip Szymczak zaliczał swoje pierwsze minuty w seniorskiej piłce, a konkretnie w trzecioligowych rezerwach. W tamtym czasie został zaproszony na zgrupowanie pierwszej drużyny do tureckiego Belek, gdzie jego postępom przyglądał się z bliska trener Adam Nawałka, a pod koniec rozgrywek, kiedy Kolejorza prowadził już trener Dariusz Żuraw, Szymczak został włączony do kadry pierwszego zespołu. Jesienią grał jednak w zespole rezerw. Na drugoligowych boiskach wystąpił w tym sezonie w 18 meczach, w których strzelił cztery gole.
ROZWIĄŻ QUIZ PIŁKARSKI:
– Cieszy nas to, że kolejny wychowanek nam zaufał i chce dalej iść drogą wyznaczoną przez klub. Mamy czas na dalsze kształcenie i rozwijanie go, bo na pewno ma możliwości, żeby wejść na ten najwyższy poziom. Widać, że Filip w ostatnim czasie dojrzał piłkarsko i występując w zespole naszych rezerw, nabiera ciągle doświadczenia w piłce seniorskiej. Obecnie otrzymuje coraz więcej szans w pierwszym zespole i na pewno bardzo dobrze na niego wpływa trenowanie z takim napastnikiem jak Christian Gytkjaer – podsumowuje dyrektor sportowy Lecha Poznań, Tomasz Rząsa.
Z powodu panującej pandemii, do podpisania nowego kontraktu nie mogło dojść w budynkach klubowych, a Szymczak podpis pod dokumentami musiał złożyć we własnym domu.
Zobacz też:
Zobacz najnowszy odcinek naszej serii "Ćwicz w domu":
Sprawdź też:
🔔🔔🔔
Pobierz bezpłatną aplikację Głosu Wielkopolskiego i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.
Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?