Wydawało się, że po wygranej w ostatnim meczu na wyjeździe 3:1 z Olimpią Grudziądz i wydostaniu się ze strefy spadkowej, rezerwy Lecha Poznań najgorsze już mają za sobą. W środowe popołudnie, szybko okazało się jednak, że wyprzedzający o dwa punkty podopiecznych Artura Węski, jego były klub, Znicz Pruszków, nie przyjechał do Wronek, po to, by tylko się bronić.
Po wyrównanym początku meczu goście z zimną krwią wykorzystali fatalne błędy w defensywie Kolejorza i już do przerwy prowadzili 3:0. Najpierw Maciej Firlej po kontrataku, w 25 min. otworzył wynik spotkania, precyzyjnym strzałem w "długi róg". Potem dwa gole zdobył Marcin Bochenek. Prawy obrońca Znicza przedarł się prawą stroną i strzałem z ostrego kąta zaskoczył Bąkowskiego, który co tu dużo mówić, popełnił spory błąd.
Młody bramkarz rezerw, chwilę później się zrehabilitował broniąc rzut karny, po faulu Onsorge, wykonywany przez Macieja Wichtowskiego, ale zaraz po tym, wyciągał po raz trzeci piłkę z siatki, bo jego koledzy "zaspali" przy rzucie rożnym i Bochenek głową podwyższył prowadzenie swojego zespołu.
Po zmianie stron goście kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku.
Czwartą bramkę z karnego strzelił Maciej Machalski w 71 minucie. Lechici zmniejszyli rozmiary porażki, bo w zamieszaniu podbramkowym piłkę do swojej bramki skierował Martin Baran. W końcówce padły jeszcze dwa gole. Najpierw Gabrych wygrał pojedynek bark w bark z Adrianem Laskowskim i w sytuacji sam na sam nie dał szans Bakowskiemu, a w doliczonym czasie gry, wynik ustalił Jakub Karbownik, strzelając z bliska w zamieszaniu podbramkowym.
To spotkanie niestety zweryfikowało umiejętności kilku młodych zawodników Lecha, mających już za sobą debiut w ekstraklasie. Bezbarwny występ zanotował Antoni Kozubal, a Kristian Palacz ma na sumieniu stratę czwartego gola, bo to on faulował w polu karnym swojego rywala.
Trener Maciej Skorża zapowiadał, że będzie chętnie sięgał po zawodników Akademii, jeśli oni sobie na to zasłużą dobrą postawą m.in w meczach rezerw. Po tym spotkaniu jednak nie widać było, by ktokolwiek mógł być brany pod uwagę, w kontekście występów w pierwszym zespole.
Lech II Poznań - Znicz Pruszków 2:5 (0:3)
Bramki: Baran (77.sam), Karbownik (90.+2) - Firlej (25.), Bochenek (31., 41.), Machalski (71.karny), Gabrych (83.)
Lech II: Bąkowski – Kaczmarek, Onsorge (46. Laskowski), Pingot, Palacz – Białczyk (74.Kryg), Kozubal, Kriwec (46. Marchwiński) – Ławrynowicz (46.Szramowski), Szymczak (46.Jacenko), Karbownik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?