Lech Poznań: Jakub Kamiński robi błyskawiczne postępy. Wygra rywalizację z Butką?

- Jestem mile zaskoczony jego postawą. Przede wszystkim bardzo szybko uczy się grać na nowej dla siebie pozycji, bo przecież jest skrzydłowym. Trochę krytyki spotkało go po meczu w Krakowie, ale moim zdaniem, komentatorzy sugerowali się tymi wszystkimi spekulacjami przed samym meczem. Nie tylko on zawinił przy utracie pierwszego gola, a na dodatek po jego akcji Lech wyszedł na prowadzenie. W dwóch meczach przy Bułgarskiej Kuba moim zdaniem błyszczał. Gdyby porównać to jak do drużyny wprowadzał się Gumny i Kamiński, to nawet lepsze wrażenie zrobił na mnie ten drugi - mówi były piłkarz Lecha Ryszard Rybak.

Naszemu ekspertowi podoba się, że 18-latek jak na swój wiek gra bardzo dojrzale. - Jest ruchliwy, zwrotny, szybko się uczy. Każdy mecz to dla niego nowe doświadczenie, ale widać, że wyciąga wnioski z analizy tego, co robił w poprzednich meczach. Dużo widzi na boisku, potrafi też celnie podać piłkę wzdłuż linii na kilkadziesiąt metrów do Kamila Jóźwiaka, co stwarza okazje do szybkich kontr. Potrafi też zrobić przewagę w ofensywie, co przy taktyce Lecha też jest bardzo ważne - dodaje Rybak.

Czytaj też: Sześć osób zatrzymanych po meczu Lech Poznań - Lechia Gdańsk, jedna usłyszy zarzuty. Po rzucaniu racami przez kibiców ranna została 17-latka

Wkrótce jednak gotowy do gry będzie Bohdan Butko. Czy wypożyczony z Szachtara doświadczony prawy obrońca "posadzi" Kamińskiego na ławce? - Dopóki to tak funkcjonuje jak teraz, na miejscu trenera Żurawia korzystałbym z wychowanka - mówi Ryszard Rybak. - Pamiętajmy jednak, że teraz Lecha czeka kilka meczów też w środku tygodnia. Kamiński na razie nie kalkuluje. W każdym meczu daje z siebie maksimum. Na ile meczów starczy mu "pary", nie wiadomo. Tak jak w przypadku wielu młodych zawodników może też przytrafić mu się słabszy występ, wahania formy to w tym wieku naturalna sprawa. Myślę, że trener Żuraw też zdaje sobie z tego sprawę i dlatego tak zabiegał o Ukraińca. Pamiętajmy, że w każdej chwili Kuba może wrócić na skrzydło. Okazji do gry w tym sezonie na pewno będzie miał bardzo dużo - twierdzi Ryszard Rybak.

Póki co, Kamiński ma na koncie 12 występów w ekstraklasie, w których zaliczył trzy asysty. Robert Gumny w 16 meczach miał tylko jedną asystę. - Dzięki dobrej grze Kamińskiego, ta absencja "Gumy" nie jest tak dużą stratą dla Lecha jak się wydawało. Trenerowi Żurawiowi należą się brawa, że zdecydował się postawić na nastolatka, bo to wiązało się z dużym ryzykiem. Gdyby w Anglii Mourinho udałby się taki manewr, to cała prasa piałaby z zachwytu - dodaje Ryszard Rybak.

Zobacz też: Lech Poznań - Lechia Gdańsk 2:0: Tak kibice dopingowali Kolejorza. Byłeś na meczu? Znajdź się na zdjęciach

Jakub Kamiński, który urodził się w 2002 roku Rudzie Śląskiej, do Akademii Lecha Poznań trafił z Szombierek Bytom w 2015 roku. Sprawność, szybkość, zwinność i koordynację zawdzięcza rodzicom. Paweł Kamiński, ojciec Kuby, wykładał akrobatykę sportową na AWF-ie w Katowicach, a mama uprawiała gimnastykę. Kamiński od wiosny 2017 roku występował w juniorach młodszych, z którymi zdobył mistrzostwo. Świetnie dawał też sobie radę w juniorach starszych. W rozgrywkach CLJ w 2018 roku w 12 meczach strzelił 6 goli. W grudniu podpisał 3-letni kontrakt z Lechem.

Zobacz zdjęcia:

Zobacz też: Magazyn Wokół Bułgarskiej z udziałem Grzegorza Wojtkowiaka