Lech Poznań. Karlo Muhar: Taka jest moja rola – być nieco agresywnym

Dawid Dobrasz
Dawid Dobrasz
- Jestem usatysfakcjonowany z mojej gry defensywnej. Zawsze mogę być lepszy i muszę myśleć dwa, trzy kroki do przodu, co zrobię. Chce okazać także swoje walory ofensywne i wiem, że muszę być lepszy z piłką przy nodze oraz być bardziej pewny siebie. Wiem, że umiem strzelić oraz dobrze podać piłkę, stwarzając tym samym szanse kolegom. Wtedy wszystko będzie perfekcyjne - mówi Karlo Muhar.
- Jestem usatysfakcjonowany z mojej gry defensywnej. Zawsze mogę być lepszy i muszę myśleć dwa, trzy kroki do przodu, co zrobię. Chce okazać także swoje walory ofensywne i wiem, że muszę być lepszy z piłką przy nodze oraz być bardziej pewny siebie. Wiem, że umiem strzelić oraz dobrze podać piłkę, stwarzając tym samym szanse kolegom. Wtedy wszystko będzie perfekcyjne - mówi Karlo Muhar. Przemysław Szyszka
Karlo Muhar jest od początku sezonu podstawowym zawodnikiem linii pomocy Kolejorza. Wszystkie mecze ligowe zaczynał w podstawowej jedenastce i jest to już odpowiedni moment, by zapytać pomocnika o różnice między ligą polską a chorwacką. Muhar spotkał się w czwartek z dziennikarzami i odpowiedział na pytania dotyczące jego gry, podsumowania pierwszych meczów Kolejorza i czekających wyzwaniach w lidze.

- Tempo gry w Polsce jest dużo szybsze. W Chorwacji jest wolniejsze i masz 2-3 sekundy na zagranie piłki i to jest podstawowa różnica. Tutaj musisz przyjąć piłkę i od razu posłać ją dalej w jednej sekundzie. Drużyny są bardzo agresywne i zamknięte, a do tego są dobrze ustawione taktycznie. To jest akurat lepsze niż w Chorwacji. W defensywie zawodnicy, kiedy przejmą piłkę, muszą natychmiast ją zagrać, bo są cały czas atakowani. Musisz być gotowy w każdej sytuacji na wszystko i myśleć dwa, trzy kroki do przodu - mówi Karlo Muhar o różnicy pomiędzy ligą polską a chorwacką.

Zobacz też: Lech Poznań przy dużej frekwencji gra w kratkę

Opinia wśród kibiców na temat gry byłego zawodnika Intera Zapresić jest podzielona. Jedni doceniają jego walory fizyczne i waleczność, a drugim brakuje jednak w Karlo kilku aspektów piłkarskich. Co sam zawodnik sądzi o swoich pierwszych meczach?

- Jestem usatysfakcjonowany z mojej gry defensywnej. Zawsze mogę być lepszy i muszę myśleć dwa, trzy kroki do przodu, co zrobię. Chcę okazać także swoje walory ofensywne i wiem, że muszę być lepszy z piłką przy nodze oraz być bardziej pewny siebie. Wiem, że umiem strzelić oraz dobrze podać piłkę, stwarzając tym samym szanse kolegom. Wtedy wszystko będzie perfekcyjne.

Sprawdź też:

Po takim spotkaniu jak z Cracovią piłkarze najchętniej wyszliby od razu na boisko i zagrali mecz jeszcze raz, żeby jak najszybciej się zrehabilitować. Niestety, piłkarzy Lecha czeka teraz dwutygodniowa przerwa i Muhar został zapytany, czy ta przerwa będzie dla niego dobra.

- Tak, oczywiście. Mamy chwilę czasu i możemy się przygotować do następnego meczu. Mamy dwa tygodnie przerwy, by być lepszym i udowodnić swoje umiejętności - odpowiada.

Zobacz też: Lech Poznań: Wiktor Pleśnierowicz wypożyczony do Romy. Do kogo dołączy we Włoszech? Którzy lechici grali już w Serie A?

W przedsezonowych sparingach Karlo Muhar grał dość agresywnie, ale to Djordje Crnomarković ma więcej żółtych kartek na początku sezonu niż Chorwat (Djordje 3, Karlo 2). Pomocnik Kolejorza zaśmiał się, że to Serb jest bardziej szalony na boisku niż on. To w takim razie, jak to jest z tym stylem gry Chorwata?

- Uważam, że taka jest moja rola – być nieco agresywnym. Pamiętam, jak na pierwszym treningu dwóch piłkarzy miało drobną kontuzję po starciu ze mną. Nie były to jakieś mocne wejścia, ale trener powiedział, że „jest okej, jest dobrze”. Trenujemy bardzo ciężko – tak jak trenujesz, potem wyglądasz w meczu - wyjaśnia zawodnik.

Mimo że minęło już kilka dni i emocje opadły po spotkaniu z Cracovią, Chorwat musiał zmierzyć się z pytaniem, co poszło nie tak w tym ostatnim starciu, które eksperci ocenili jako najsłabsze w wykonaniu Lecha Poznań w obecnym sezonie. Muhar przyznaje, że po zwycięstwach jest w bardzo dobrym humorze, ale po porażkach próżno u niego szukać uśmiechu na twarzy.

- Nie myślę za bardzo o tym, co pokazują moje emocje. Kiedy wygrywam, jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, tak samo na treningu, czy w szatni. Porażka z Cracovią była dla mnie ciężka, bo było sporo kibiców i była to druga porażka tutaj. Nie chcę przepraszać kibiców, bo dałem z siebie 1000 proc. i tak samo wszyscy piłkarze. To jest bardzo ważne i liczę, że wszystko będzie dobrze w następnym meczu. Jesteśmy dobrą drużyną, bo uczymy się na błędach. Po meczu z Cracovią dużo rozmawialiśmy w szatni, co było dobre, co złe, a co należy poprawić. Mamy ambicję, by ten klub był w czołówce ligi. Jesteśmy nową drużyną i liczę, że wszystko będzie dobrze w następnym meczu.

Czytaj też: Lech Poznań stwarza sporo sytuacji, ale jeszcze więcej daje stwarzać rywalom. Jest pod tym względem najgorszy w lidze

- Co do Cracovii… graliśmy za wolno. Mówiłem wcześniej, że musimy przyjąć piłkę i od razu ją zagrywać dalej. To był największy problem i do tego musimy pokazać więcej agresji. Każdy mecz jest ciężki, bo jest sporo dobrych drużyn - uważa Chorwat.

Sprawdź też:

Lech Poznań w pierwszych siedmiu meczach trzy razy wygrał, dwa razy zremisował i dwa razy przegrał. Czy zatem Muhar jest rozczarowany takim początkiem sezonu?

- Delikatnie, bo uważam, że lepiej wyglądaliśmy w sześciu pierwszych meczach. Przeciwko Cracovii według mnie powinien być remis. Myślę, że jak spojrzy się na statystki i rywali, to powinniśmy wygrać w poprzednich meczach z 2 albo 3:0. Jestem rozczarowany, bo powinniśmy mieć więcej punktów, bo w poszczególnych meczach byliśmy lepsi od rywali - przekonuje piłkarz.

Na początek sezonu kibice będą patrzeć przed dwie porażki na własnym stadionie. Tego też żałuje Karlo Muhar.

- W domu chcemy być niepokonani. W meczu ze Śląskiem byliśmy lepsi, ale przegraliśmy. Taki jest futbol. Musimy odnosić lepsze rezultaty w Poznaniu i potrzebujemy chyba trochę więcej szczęścia - mówi.

Czytaj też: Lech Poznań: W sobotę mecz w Ostrowcu z okazji 90-lecia KSZO

Lechitów w następny weekend czeka duże wyzwanie. Podopieczni Dariusza Żurawia pojadą na mecz do Gdańska, gdzie zmierzą się z Lechią. Ekipa Piotra Stokowca zaczyna łapać wiatr w żagle i Lecha czeka ciężka przeprawa. Karlo Muhar zdaje sobie z tego sprawę.

- Kiedy przyszedłem do Polski, oglądałem mecz Superpucharu Polski pomiędzy Piastem Gliwice a Lechią Gdańsk. Lechia wygrała 3:1 i pokazała się jako bardzo dobra drużyna. Jestem zdziwiony, że są na dziewiątej pozycji w lidze, bo uważam, że pójdą do góry. Gramy teraz przeciwko Lechii i Jagiellonii, musimy pokazać w tych meczach, że jesteśmy Lechem. Trzeba pokazać naszą siłę i ich pokonać - zakończył Karlo Muhar.

Zobacz też:

Po porażce Lecha Poznań z Cracovią (1:2) znów odezwały się głosy niezadowolenia wśród kibiców drużyny z Bułgarskiej. Jeśli ekipa Dariusza Żurawia ma nie popaść w przeciętność i nie kończyć meczów z zerowym dorobkiem punktowy, musi kilka elementów w grze poprawić. Efektownie grający Kolejorz po siedmiu kolejkach zajmuje dopiero szóste miejsce i zamiast walczyć o najwyższe laury, za chwilę będzie musiał oglądać się za siebie, by nie znaleźć się w dolnej części tabeli. Tym bardziej, że dopiero teraz, po reprezentacyjnej przerwie lechitów czeka serial trudnych spotkań, zapoczątkowany starciami z Lechią Gdańsk i Jagiellonią Białystok. Co trzeba zmienić w grze Lecha, aby drużyna wyszła z tych starć zwycięsko? Zobacz na kolejnych slajdach--->

Co poprawić w grze Lecha Poznań? Jak Kolejorz może zmienić s...

Sprawdź też:

Wokół Bułgarskiej - zobacz najnowszy odcinek magazynu o Kolejorzu:

Interesujesz się sportem? Tu znajdziesz najciekawsze, najnowsze, najważniejsze informacje:
Interesujesz się sportem? Tu znajdziesz najciekawsze, najnowsze, najważniejsze informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Lech Poznań. Karlo Muhar: Taka jest moja rola – być nieco agresywnym - Głos Wielkopolski

Wróć na gol24.pl Gol 24