Lubomir Szatka nie ma zaległości treningowych, jest dobrze przygotowany do sezonu, co pokazał dwumecz w eliminacjach Ligi Europy Cracovii z DAC Dunajska Streda, której barw bronił poprzednio Słowak. Obrońca był wyróżniającym się piłkarzem swojego zespołu, pokazał, że nie tylko może wypełniać postawione przed nim zadania defensywne, ale dobrze wyprowadza też piłkę i zapędza się pod pole karne rywali.
Zobacz też: Lech Poznań: Magazyn "Piąta Trybuna" przed spotkaniem z Wisłą Płock. Zobacz 2. odcinek programu o Kolejorzu
Szatka tuż po tym jak jego zespół wyeliminował Cracovią pojechał do Gliwic i spotkał się z nowymi kolegami, którzy przygotowywali się do meczu z Piastem. - W dniu meczu mogłem poczuć atmosferę. Widać, że jest ona bardzo dobra i czuć jedność w ekipie - powiedział mediom klubowych Kolejorza Słowak.
Wydawało się, że nic nie stoi na przeszkodzie, by wystawić go przeciwko Wiśle Płock. Od poniedziałku trenował z zespołem, zdążył więc poznać pomysły taktyczne Dariusza Żurawia. Szkoleniowiec Lecha widzi to jednak trochę inaczej.
- Lubo wprowadził się bardzo dobrze do zespołu. Trenował przez cały tydzień, nasze języki są podobne, więc dużo mówi i dużo rozumie. Ma przede wszystkim odpowiednią jakość piłkarską, więc jestem przekonany, że będziemy mieli z niego dużo pożytku. Natomiast pewne rzeczy muszą iść swoim torem i zobaczymy, kiedy pojawi się na boisku - stwierdził Dariusz Żuraw.
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ TEŻ - Piąta Trybuna - odcinek 2:
Sprawdź też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?