Lech Poznań ma przed sobą maraton kluczowych meczów. Ale... od miasta do miasta po mistrzostwo i basta!

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
Tę oprawę zademonstrowali kibice Lecha Poznań w maju 2015 roku podczas meczu z Lechią w Gdańsku, który lechici wygrali 2:1. To zwycięstwo było milowym krokiem do mistrzostwa Polski
Tę oprawę zademonstrowali kibice Lecha Poznań w maju 2015 roku podczas meczu z Lechią w Gdańsku, który lechici wygrali 2:1. To zwycięstwo było milowym krokiem do mistrzostwa Polski skan: x-news/ekstraklasa.net
Najbliższe cztery spotkania mogą być kluczowe w kontekście walki Lecha Poznań o tytuły w tym sezonie. Kolejorz zmierzy się z bezpośrednimi rywalami o mistrzostwo Polski, a także zagra o awans do półfinału Pucharu Polski. Terminarz lechitów jest bardzo ciekawy i co tu dużo mówić, trudny. Ale po to Kolejorz zbudował tak mocną kadrę, by w takich pojedynkach pokazać swoją jakość i wyższość.

Między 20 lutego a 6 marca piłkarze Lecha Poznań zmierzą się z całą ligową czołówką, a na dodatek walczyć będą o awans do półfinału Pucharu Polski. O tym "rozkładzie jazdy" Kolejorza, już grudniu wspominał trener Maciej Skorża. Szkoleniowiec Lecha podkreślał, że choć jego drużyna jest na pierwszym miejscu, to przewaga nad rywalami jest bardzo niewielka.

- Nie mamy poczucia komfortu, musimy być czujni. Margines błędu praktycznie nie istnieje, a bardzo dobrze wiemy jak trudny mamy terminarz w lutym i w marcu. Skrupulatnie go analizujemy i pod tym kątem przygotowujemy zimowy okres przygotowawczy. Musimy być w optymalnej formie już od pierwszego meczu, bo czekają nas naprawdę ciężkie boje - mówił Skorża.

od 16 lat

Najpierw Lechia w Gdańsku

Trzy z czterech kluczowych spotkań Kolejorz rozegra na wyjeździe. W najbliższą niedzielę o 17.30 zmierzy się w Gdańsku z Lechią. Wydaje się, że jest to najsłabszy w tej chwili zespół z czołówki. Gdańszczanie wygrali co prawda w inauguracyjnym wiosenną część rozgrywek meczu ze Śląskiem Wrocław 2:0, ale w piątkowy wieczór bezapelacyjnie ulegli w Krakowie Cracovii 0:2.

W poniedziałek, 14 lutego obchodziliśmy walentynki. Piłkarze Lecha Poznań w ten dzień nie grali swojego meczu, więc mogli go spędzić ze swoimi drugimi połówkami. Kilku z nich pochwaliło się tym w swoich mediach społecznościowych.Zobacz jak zawodnicy Kolejorza spędzali ten wyjątkowy dzień ---->

Piłkarze Lecha Poznań nie zapomnieli o walentynkach. Zobacz ...

Problemy Lechii w tym meczu zaczęły się od 23. minuty, kiedy boisko opuścił kontuzjowany Terrazzino. Biało-zielonym gra się posypała i nie potrafili wrócić do tego, co prezentowali wcześniej. Cracovia przejęła inicjatywę i była zespołem groźniejszym. Gdańszczanom brakowało atutów, bo Flavio Paixao przesunięty na pozycję „10” nie dał rady zastąpić Terrazzino, a Maciej Gajos nie grał tak dobrze, jak jesienią po przyjściu trenera Kaczmarka. Na dodatek bardzo niepewny w bramce był Dusan Kuciak. Zresztą jego występ przeciwko Lechowi stoi pod znakiem zapytania, bo boisko opuszczał kulejąc. Terrazzino to kluczowy zawodnik Lechii, ewentualny jego brak będzie dużym osłabieniem gospodarzy.

Trzeba jednak podkreślić, że Lechia jest znacznie groźniejsza u siebie niż na wyjazdach. W Gdańsku z 10 meczów wygrała 7, dwa razy zremisowała, a wygrać potrafiła tylko Jagiellonia, a dodatkowo w każdym domowym meczu strzelała gola.

Lech ma ostatnio z Lechią dobry bilans. Wygrał cztery z pięciu ostatnich potyczek, a jesienią w Poznaniu pokonał gdańszczan 2:0. Gdy siedem lat temu Kolejorz zdobywał ostatnie mistrzostwo Polski, po dramatycznym meczu pokonał Lechię 2:1. Wtedy to kibice pokazali słynną oprawę: "Od miasta do miasta po mistrzostwo i basta!". Te słowa mogą być mottem na te rozgrywki.

Zobacz też: Kristoffer Velde po meczu Lecha Poznań z Termaliką: To było szalone. Byłem zły z tego powodu. Zobacz wideo!

Pogoń już liczy przewagę

Po wizycie w Gdańsku, w sobotę 26 lutego (godzina 15), lechici zmierzą się z zajmującą aktualnie drugie miejsce Pogonią Szczecin. "Portowcy" wygrali dwa wiosenne mecze w Gliwicach z Piastem (2:0) i u siebie z Zagłębiem Lubin (2:1). Przeciwko Miedziowym błysnął Vahan Biczachczjan, który w 81. min. uderzył sprzed pola karnego lewą nogą trafił w okienko. Do tego momentu Pogoń nie błyszczała. Objęła co prawda szybko prowadzenie, ale potem była nieskuteczna. Zagłębie w drugiej części napędziło "Portowcom" sporo strachu. Po stracie Damiana Dąbrowskiego i wrzutce w pole karne do remisu doprowadził Patryk Szysz. Gdyby nie gol reprezentanta Armenii, kibice Pogoni z pewnością opuszczaliby stadion rozczarowani.

W piątek podopieczni Runjaicia zmierzą się w Mielcu ze Stalą. Tymczasem w Szczecinie już liczą przewagę, jaką po dwóch najbliższych kolejkach będą ich piłkarze mieli nad Kolejorzem.

W sobotę ligowe debiuty w Lechu Poznań zaliczyli Kristoffer Velde i Jakub Antczak. Na występ Norwega czekaliśmy z dużym zaciekawieniem. Wszak jest to jeden z najdroższych piłkarzy Kolejorza w historii. Velde mógł się podobać, podobnie jak Antczak. Sprawdziliśmy, jak debiutowali skrzydłowi ściągnięci do Lecha Poznań w ciągu ostatnich pięciu latach.Grzegorz Wojtkowiak, były piłkarz Lechii Gdańsk i Lecha Poznań przed niedzielnym starciem obu drużyn:

Jakie debiuty zaliczali nowi skrzydłowi w Lechu Poznań? Spra...

- Po Lechu możemy wyprzedzać rywali już o 4 punkty - tytułuje "Głos Szczeciński" wywiad byłym pomocnikiem Pogoni Arkadiuszem Jarymowiczem. Oczywiście w mieście Gryfa, za pewnik uważa się porażkę Lecha w Gdańsku i dopisuje się trzy punkty za mecz w Mielcu. Póki co bilety na mecz z Lechem sprzedaje się jak ciepłe bułeczki. Nikt nie przypomina o przykrej wpadce Portowców w poprzednim sezonie, kiedy to będący w słabej dyspozycji Kolejorz, po golu Salamona wygrał w Szczecinie 1:0.

Z Górnikiem Lechowi gra się dobrze

Wyjazdowy maraton skończy się 2 marca w Zabrzu. O 18 Kolejorz zmierzy się z Górnikiem w 1/4 finału Pucharu Polski. W obecnym sezonie Lech Poznań dwukrotnie ograł Górnika Zabrze w PKO Ekstraklasie. W Zabrzu było 3:1, przy Bułgarskiej 2:1. Co ciekawe w obu tych spotkaniach zabrzanie obejmowali prowadzenie.

Lechowi z Górnikiem gra się ostatnio dobrze. W poprzednim sezonie padły dwa remisy 1:1, a w sezonie 2019/20 Kolejorz wygrał 3:1 w Zabrzu i 4:1 w Poznaniu. Zabrzanie nieoczekiwanie w ostatniej ligowej kolejce przegrali u siebie z Jagiellonią 1:2.

Raków na deser

Tę bardzo intensywną część sezonu zamknie starcie z trzecim obecnie w tabeli Rakowem Częstochowa (6 marca o 17.30 w Poznaniu). Podopieczni Marka Papszuna też wygrali dwa wiosenne mecze z Wisłą Kraków (2:0) i w Radomiu z Radomiakiem (1:0).

- Nie lekceważyłbym nikogo, bo w tej lidze każdy przeciwnik może okazać się trudny. Tak naprawdę to od nas wszystko zależy. Gramy z zespołami, które są w tabeli wysoko, ale i na początku sezonu mieliśmy kilka meczów z drużynami, które były w dobrej formie. Udawało nam się je wysoko pokonywać - powiedział na oficjalnej stronie Lecha Bartosz Salamon, pytany o najbliższych rywali. Kolejorzowi na pewno nie brakuje jakości. Jeśli zespół omijać będą kontuzje i choroby, pokona ten "maraton" w stylu godnym mistrza.

Lech Poznań ani przez chwilę nie dał szans Termalice na to, aby z Bułgarskiej wywieźć choćby punkt. Zespół Macieja Skorży zanotował też dziewiąte czyste konto w tym sezonie, a zarazem trzynaste zwycięstwo. Pewna wygrana niestety może zejść w cień, bo w spotkaniu nie zagrał chory Amaral, a Mikael Ishak musiał opuścić boisko jeszcze w pierwszej połowie. Sprawdźcie, jak oceniliśmy piłkarzy Kolejorza za sobotnie starcie.Zobacz oceny Lecha Poznań za mecz z Termaliką ---->

Lech Poznań kończy mecz zgodnie z planem. Nie dał szans Term...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gol24.pl Gol 24