Upadał przez ten czas przede wszystkim Nenad Bjelica, który w czwartek po południu został zwolniony. Zarząd Kolejorza był pod ogromną presją kibiców i mediów. Podjął więc decyzję jedynie słuszną. Chyba jednak trochę spóźnioną. Prawdę mówiąc, trener już w środowy wieczór powinien sam się spakować i z Poznania wyjechać, nie czekając na decyzję kierownictwa Kolejorza.
Zobacz też: Lech Poznań jest na fali, ale pokora na pewno mu się przyda [KOMENTARZ]
Moim zdaniem Bjelica będzie przez wiele lat kojarzył się w Lechu z nieudolnością, z niekompetencją, totalną przegraną i tak dalej. Chorwacki bajkoopowiadacz z Lechem przez minione dwa lata nic nie wygrał, a wręcz wszystko przegrał – finał Pucharu Polski z Arką, europejskie puchary, mistrzostwo Polski w 2017 roku, szybkie odpadnięcie z kolejnej edycji PP i wreszcie mistrzowski tytuł w tym roku.
78 spotkań pod kierunkiem Bjelicy to czas dla Lecha stracony. Bjelica kosztował Lecha ponad 600 tysięcy euro (30 tysięcy miesięcznie), a do tego doliczyć trzeba koszty nieudanych transferów (większość graczy trafiła na Bułgarską z inicjatywy Bjelicy), no i wreszcie trudno policzalne straty wynikające z braku sukcesów. A przede wszystkim straty wizerunkowe, bo śmieje się z Lecha cała Polska.
Zobacz też: Lech Poznań: Nenad Bjelica zwolniony z Kolejorza
POLECAMY:
Jaki samochód do Ciebie pasuje?
Stary Poznań na zdjęciach!
Loty z Poznania w 2018 roku
Wszystko o Lechu Poznań
Piękne hostessy z Motor Show
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?