Lech Poznań nieznacznie skomplikował sobie sytuację w grupie Ligi Konferencji Europy. Los jest jednak cały czas w rękach Kolejorza

Bartosz Kijeski
Bartosz Kijeski
Pomimo straty punktów, Lech Poznań cały czas zajmuje drugie miejsce w C Ligi Konferencji Europy
Pomimo straty punktów, Lech Poznań cały czas zajmuje drugie miejsce w C Ligi Konferencji Europy Adam Jastrzębowski
Po czwartkowym remisie Lecha Poznań z Hapoelem Beer Szewa (0:0) poznaniacy nieco skomplikowali sobie wyjście z grupy Ligi Konferencji Europy. Co prawda Kolejorz piastuje drugie, premiowane awansem miejsce i wszystko cały czas zależy od mistrzów Polski. Zadanie to nie będzie jednak takie proste. Lecha w niedalekiej perspektywie czekają dwa wyjazdy z rzędu oraz mecz z Villarrealem na własnym boisku. Ten ostatni może zadecydować o przyszłości niebiesko-białych w tych rozgrywkach.

Według firmy analitycznej "FiveThirtyEight" ekipa z Wielkopolski ma całkiem spore szanse na to, że zobaczymy ją wiosną w kolejnym etapie tych rozgrywek. Według portalu Kolejorz ma 57 procent szans na wyjście z grupy. Niemniej liczby liczbami, a realia mogą wszelkie te kalkulacje wywrócić do góry nogami. Gdyby lechici w ostatnim czwartkowym spotkaniu zainkasowaliby trzy punkty, z pewnością dyskusja byłaby zupełnie inna. Po pokonaniu Izraelczyków, podopieczni Johna van den Broma, mieliby 6 punktów na koncie, oraz 5 "oczek" więcej niż Hapoel i Austria.

Jednak to już jest wyłącznie "gdybologia". Na dziś zespół z Poznania ma 4 punkty w tabeli i tylko (a może i aż?!) 2 punkty przewagi nad drugim Hapoelem oraz 3 nad wiedeńczykami, którzy zostali ostatnio rozgromieni przez Villarreal aż 5:0. Walka o wyjście z grupy pomiędzy Polakami, Izraelczykami i Austriakami będzie niezwykle zacięta. Pierwsze miejsce zarezerwowane jest bowiem dla ekipy Unaia Emery'ego. W przypadku Hiszpanów tylko jakaś katastrofa musiałaby sprawić, że nie zagrają wiosną w kolejnej rundzie pucharu.

Villarreal nie wyjdzie z grupy C w przypadku gdy:

  • Hiszpanie nie zdobędą żadnego punktu
  • Lech zdobędzie 6 punktów, ale przegra z Austrią Wiedeń
  • Austria zdobędzie 9 punktów

lub

  • Villarreal nie zdobędzie żadnego punktu
  • Kolejorz zdobędzie 6 punktów, ale przegra z Hapoelem Beer Szewa
  • Izraelczycy zdobędą 9 punktów

lub

  • Villarreal zremisuje z Austrią, ale przegra z Hapoelem i Lechem
  • Lech zdobędzie 6 punktów, ale przegra z Hapoelem
  • Hapoel zdobędzie 9 punktów

Wówczas w tym trzecim wariancie między Villarrealem, Lechem oraz Hapoelem zrobi się mała tabela, a o wyjściu z grupy zadecydują bramki między tymi zespołami w meczach bezpośrednich.

Co czeka w najbliższym czasie Lecha Poznań?

Dwa najbliższe mecze w wykonaniu Kolejorza to spotkania wyjazdowe. Na początku niebiesko-biali udadzą się na rewanżowe spotkanie do Izraela (13 października), a następnie spotkają się na Generali Arenie z Austrią we Wiedniu (27 października).

Aby nie oglądać się na przeciwników w grupie i zbędnie nie wyciągać kalkulatorów, kluczowe będzie zwycięstwo w meczu z Hapoelem. Wówczas lechitom do pełni szczęścia będzie potrzebny zaledwie jeden punkt w dwóch kolejnych pojedynkach. Sprawa nieco się skomplikuje, gdy w Izraelu Kolejorz podzieli się punktami z gospodarzami. Wówczas, aby to polski zespół mógł świętować awans już w 5. kolejce, będzie musiał pokonać Austrię oraz czekać na porażkę czerwono-białych z Villarrealem.

Tyle z matematycznej teorii. Jak to będzie wyglądać w piłkarskiej praktyce? Zdecydowanie trudniej. Poznaniacy mogą mieć wyłącznie do siebie pretensje, że komplet punktów w czwartkowym meczu nie pozostał w Poznaniu. Lech w zasadzie zdominował podopiecznych trenera Elyaniva Bardago, którzy w osłabionym zestawieniu przystąpili do tego meczu. W nadchodzącym tygodniu już taka sytuacja z pewnością się nie powtórzy. Na pewno do drużyny powróci Szapi Sulejmanow, który ze względu na przepisy nie mógł przekroczyć granicy naszego kraju. Być może do zespołu dołączy również Ramzi Safuri, który leczy uraz uda.

Być może sytuacja w grupie ułoży się tak, że o wszystkim zadecyduje ostatni mecz, znany dobrze wszystkim polskim kibicom, jako "mecz o wszystko". 3 listopada do Poznania przyjedzie "Żółta łódź podwodna", która z pewnością ten ostatni pojedynek potraktuje, jako spotkanie sparingowe. W pierwszej konfrontacji między tymi ekipami poznaniacy potrafili przeciwstawić się szóstej sile poprzedniego sezonu La Ligi. Tym bardziej że ten mecz zostanie rozegrany na nowej murawie w Poznaniu, która w dniach 10-19 października zostanie wymieniona.

Tabela grupy C po 3. kolejce:

  1. Villarreal - 9 punktów; bramki 11:4
  2. Lech Poznań - 4 punkty; bramki 7:5
  3. Hapoel Beer Szewa - 2 punkty; bramki 1:2
  4. Austria Wiedeń - 1 punkt; bramki 1:9

Terminarz grupy C Ligi Konferencji Europy:

4. kolejka (3 października):
Austria Wiedeń - Villarreal (g. 18.45)
Hapoel Beer Szewa - Lech Poznań (g. 21)

5. kolejka (27 października):
Austria Wiedeń - Lech Poznań (g. 18.45)
Villarreal - Hapoel Beer Szewa (g. 18.45)

6. kolejka (3 listopada):
Lech Poznań - Villarreal (g. 21)
Hapoel Beer Szewa - Austria Wiedeń (g. 21)

Lechowi Poznań nie udało się wygrać Hapoelem Beer Szewa. Dobrze zagrała tylko defensywa. Pomocnicy i Mikael Ishak nie byli kreatywni. Kolejorz ma 4 punkty, ale teraz czekają go dwa trudne wyjazdy do Izraela i Wiednia.Zobacz, jak oceniliśmy lechitów w skali od 1 do 10 --->

Lech Poznań - Hapoel Beer Szewa 0:0. Nie tak to miało wygląd...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lech Poznań nieznacznie skomplikował sobie sytuację w grupie Ligi Konferencji Europy. Los jest jednak cały czas w rękach Kolejorza - Głos Wielkopolski

Wróć na gol24.pl Gol 24