Łukasz Fabiański w finale LKE. Polak ma małe szanse na występ
AZ Alkmaar - West Ham 0:1 (1:3 w dwumeczu)
Bramka: Pablo Fornals
West Ham United od początku był typowany jako jeden z głównych faworytów do wygrania Ligi Konferencji. Ekipa z Londynu bez problemu poradziła sobie z w grupie, w której był Anderlecht, Silkeborg oraz FCSB. "Młoty" skończyły z kompletem zwycięstw i tylko czterema straconymi bramkami. W 1/8 finału ekipa Łukasza Fabiańskiego pokonała AEK Larnakę, a w ćwierćfinale Gent.
W półfinale West Ham trafił na holenderskie AZ. Pierwszy mecz zakończył się wygraną Anglików 2:1. W rewanżu rywal "Młotów" robił wszystko, aby odwrócić losy dwumeczu, ale się nie udało. Jedyną bramkę strzelili piłkarze Moyesa w doliczonym czasie gry. Obecnie drużyna Łukasza Fabiańskiego zajmuje 15. miejsce w lidze angielskiej. Wygrana Ligi Konferencji to automatyczny awans do następnej edycji Ligi Europy, dlatego klub Polaka stoi przed wielką szansą.
Niestety Łukasz Fabiański nie ma dużych szans na występ w wielkim finale. Polak jest podstawowym golkiperem w Premier League, ale w europejskich pucharach broni Alphonse Areola. "Fabian" w obecnej edycji Ligi Konferencji nie zagrał ani minuty. David Moyes zawsze wystawia francuskiego bramkarza.
Fiorentina w wielkim finale!
FC Basel - Fiorentina 1:3 (3:4 w dwumeczu)
Bramki: Gonzalez (35', 72'), Amdouni (55’), Barak (120’+10)
Fiorentina to zespół doskonale znany polskim kibicom. Lech Poznań trafił na ekipę z Florencji w ćwierćfinale. Pierwszy mecz w Polsce zakończył się prawdziwą miazgą. Włosi wygrali z "Kolejorzem" aż 4:1 i niemal rozstrzygnęli losy dwumeczu. Lech jednak się nie poddał i na rewanż pojechał z bojowym nastawieniem. Kolejorz niemal cudu, gdyż odrobił straty i prowadził z Fiorentiną już 3:0. To oznaczało dogrywkę. Ekipa z Florencji jednak się nie poddała i kilkanaście minut przed końcem strzeliła upragnioną bramkę, która dawała awans do półfinału. W doliczonym czasie gry Włosi dobili polską drużynę i rozwiali wszelkie wątpliwości.
Półfinałowy mecz pomiędzy FC Basel i Fiorentiną był bardzo wyrównany. Pierwsze starcie należało do ekipy ze Szwajcarii, która wygrała 2:1. Taki sam wynik padł w regulaminowym czasie gry w rewanżu - tym razem na korzyść Włochów. To oznaczało, że rezultat dwumeczu to 3:3, dlatego potrzebna była dogrywka.
Dodatkowy czas gry nieco nam się przedłużył. Jeden z kibiców gości zasłabł i potrzebna była interwencja medyczna. W 10 minucie doliczonego czasu gry Antonín Barák strzelił prawdopodobnie najważniejszą bramkę w swojej karierze, dając Fiorentinie upragniony awans do finału!
LIGA KONFERENCJI w GOL24
Oddali dziesiątki strzałów, ale nie zdobyli gola. Oto najbar...
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
