- Dziękuję bardzo serdecznie za cały okres spędzony w klubie. To dla mnie wspaniały czas, będę miał z niego same dobre wspomnienia, przede wszystkim dlatego, że zdobyliśmy mistrzostwo Polski - komentuje sprawę zainteresowany, który pojawił się na konferencji prasowej przed meczem z Koroną Kielce.
Mecz z Koroną to ostatnia szansa dla Fina, aby pojawić się na INEA Stadionie w koszulce Lecha i podziękować zgromadzonym kibicom za wspólne trzy lata gry w poznańskim klubie. Arajuuri przenosi się do Brondby IF. Jakie są powody zmiany futbolowego klimatu? - W moim przypadku odejście nie jest spowodowane względami sportowymi. Chcę po prostu spędzać więcej czasu z rodziną, z przyjaciółmi. Poczułem, że się starzeję i już nie tylko futbol odgrywa w moim życiu największą rolę. Teraz chciałbym się skupić przede wszystkim na moich bliskich, a uda mi się to wtedy, gdy będę bliżej mojego rodzinnego domu - odpowiedział na pytanie 28-letni stoper.
Reprezentant Finlandii był zawodnikiem Lecha przez trzy lata, ale początki jego gry były bardzo trudne. Piłkarz miał problem z zaaklimatyzowaniem się w zespole Kolejorza. - Zawodnik potrzebuje oswojenia się z nowymi wyzwaniami, ale to zależy wyłącznie od indywidualnego podejścia. W moim przypadku było tak, że przyszedłem do klubu po operacji, więc ten czas był potrzebny na to, by wrócić do zdrowia. Zdecydowanie dłużej zajęło mi dojście do optymalnej formy sportowej niż oswojenie się z nowym krajem.
Dla obcokrajowców – zwłaszcza z dalekiej północy – Polska może zawsze wydawać się dość dziwnym krajem. Arajuuri nie jest typem piłkarza, który narzeka, a raczej lubi nowe i nieznane, co udowodnił swoją wypowiedzią. - Opowiadałem już o Poznaniu wielokrotnie, głównie z tego względu, że mało Finów było kiedykolwiek w Wielkopolsce. Raczej obierają za cel turystyczny Kraków, czy Warszawę. Swoim znajomym zawsze opowiadam, że jest tu bardzo przyjemnie, wszyscy, którzy mnie odwiedzali byli zachwyceni stadionem, starym miastem i atmosferą, jaka krąży wokół.
Wielkie pożegnania wiążą się także z wielkim smutkiem. Kibice z pewnością będą ciepło wspominać Arajuuriego, który wystąpił w 81 oficjalnych spotkaniach Lecha. - Łza na pewno się pojawi, ale jeszcze nie wiem, czy to będzie łza radości po przypływie tych wszystkich dobrych chwil na INEA Stadionie, czy łzy smutku, bo opuszczam moją drużynę, której zawsze dawałem z siebie 100%. Będę tęsknił również za kibicami, którzy według mnie są najlepsi w Polsce.
Obok 28-latka, w Lechu był także inny Fin, który nie za dobrze kojarzy się poznańskim kibicom. Jest to Kasper Hamalainen, który po wypełnieniu kontraktu, związał się z warszawską Legią. Arajuuri został zapytany również o obecnego zawodnika stołecznej drużyny. - Muszę oddzielić piłkę nożną od spraw osobistych. Futbol to nasz zawód, a poza nim jesteśmy z Kasprem przyjaciółmi. To nie zmieni się w zależności od klubu, w którym będziemy grali. Kibice mają prawo mieć żal do niego, ale ja nadal utrzymuję z nim kontakt - wypowiedział się na ten temat Arajuuri.
Na sam koniec, obrońca zapowiedział, że w przypadku mistrzostwa Polski dla Lecha w sezonie 2016/17 chętnie przyjedzie i pogratuluje swoim kolegom z (jeszcze) obecnej drużyny. - Mam ogromną nadzieję, że Lech zostanie mistrzem Polski. Z wielką chęcią przyjadę wówczas do Poznania i będę świętował z moimi kolegami. Czuję się częścią tej drużyny i nadal będę się nią czuł, pomimo występów w Broendby - zakończył Arajuuri.
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Wafelek, buziaki, pies. Najbardziej spontaniczne reakcje w Ekstraklasie
Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
