Lech Poznań - Podbeskidzie LIVE! Górale wyrzucą za burtę Kolejorza?

Daniel Kawczyński
Podbeskidzie po wyeliminowaniu Wisły będzie chciało ograć Lecha
Podbeskidzie po wyeliminowaniu Wisły będzie chciało ograć Lecha Rafał Rusek (Ekstraklasa.net)
Podbeskidzie Bielsko Biała, to bez wątpienia jedna z największych niespodzianek trwającego sezonu. Do fantastycznej postawy w pierwszej lidze, która najprawdopodobniej doprowadzi zespół do Ekstraklasy, dochodzą jeszcze bardziej niesamowite występy w Pucharze Polski. Czy po wyeliminowaniu Wisły Kraków, tym razem padnie Lech?

Lech Poznań - Podbeskidzie Bielsko-Biała - relacja na żywo od 18 w Ekstraklasa.net!

W Poznaniu z pewnością, by tego nie chcieli. Po ostatnim ligowym remisie ze Śląskiem Wrocław (2:2), o mistrzostwie nie ma już co marzyć. O wiele bardziej w zasięgu jest gra w Lidze Europejskiej, bo dystans do trzeciej w tabeli Lechii Gdańsk wynosi tylko dwa punkty. Jednak dla Lecha, który w przyszłym sezonie ani myśli o powtórce z teraźniejszości, rozpoczynanie zmagań w pucharach od drugiej rundy eliminacyjnej (pierwsze mecze są rozgrywane na początku lipca) nie jest na rękę, jeśli chodzi o pożytek z okresu przygotowawczego. Wygrana w Pucharze pozwala wystartować dopiero od trzeciej rundy, a więc na przełomie lipca i sierpnia. Na Bułgarskiej różnie o tym myślą.

- Puchar Polski i wtorkowy półfinał z Podbeskidziem nie jest dla nas priorytetem – przekonuje w klubowej telewizji, kapitan Bartosz Bosacki. Zupełnie innego zdania jest Jose Marii Bakero. – Nie mamy zamiaru popełnić takiego samego błędu jak Wisła. Chcemy wygrać już w pierwszym spotkaniu i być pewnym awansu.

Na pewno nie będzie to jednak łatwe zadanie, bo Podbeskidzie, to czarny koń z prawdziwego zdarzenia. Od kilku lat nie może wejść do Ekstraklasy, lecz w tym roku chyba ziści swój cel. Po 29. kolejkach zajmuje znakomitą drugą lokatę, z dorobkiem 49 punktów, identycznym co pierwszy ŁKS Łódź. Podopiecznym Roberta Kasperczyka po cichu marzy się również gra w europejskich pucharach. Jednak największy sukces w swojej historii osiągnęli, a jest nim dotarcie do półfinału Pucharu Polski. Po drodze wyeliminowali GKS Bełchatów, ale największym osiągnięciem było utarcie nosa świetnie, wydawałoby się, sobie poczynającej Wiśle Kraków. „Górale” pokazali swoją waleczność i mimo, iż przegrywali u siebie 0:2, ostatecznie zremisowali 2:2.

- Pojedziemy do Poznania po zwycięstwo, choć nie możemy zapominać o lidze, która jest dla nas priorytetem – zapowiada Dariusz Kołodziej.

Jego zespół absolutnie nie stoi na straconej pozycji. Na dodatek Lech boryka się z kontuzjami. We wtorek na pewno nie zagra Artjoms Rudnevs. Od pierwszych minut nie wystąpią z kolei Manuel Arboleda i Grzegorz Wojtkowiak. Bakero może nie chcieć forsować swoich podopiecznych, bo już w piątek czeka go starcie z Polonią Warszawa. Maraton także przed Podbeskidziem, które już w niedzielę zmierzy się z pierwszym w tabeli ŁKS-em Łódź. Stawką jest pierwsze miejsce w tabeli. – Musimy umiejętnie rozłożyć siły - twierdzi na łamach oficjalnej strony klubowej trener Kasperczyk.

Puchar Polski - terminarz, wyniki, relacje live

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24