Lech Poznań przegrywa z Cracovią 1:2. Kto zagrał najsłabiej w zespole Kolejorza? Oto nasze oceny piłkarzy
POMOCNICY
JESPER KALSTROM 5
Nie można mieć do niego większych zastrzeżeń. Nie notował strat, a notował odbiory. Starał się grać prosto, a w tym często jest metoda. W drugiej połowie zagrał słabiej niż przed przerwą jak cały zespół.
FILIP MARCHWIŃSKI 3 (grał do 66. minuty)
Wszedł, aby zastąpić Pedro Tibę, ale to była przepaść. Wydaje się, że brakuje mu pewności siebie, nie czuł tempa gry. Dużo było w tym wszystkim niedokładności. Nie ma się co dziwić, że trener Żuraw zmienił go jako pierwszego.
MICHAŁ SKÓRAŚ 6
Był aktywny i starał się robić różnicę. Obrońcy Cracovii mieli z nim problemy, ale brakowało mu ostatniego dogrania. Zmarnował też świetną okazję po podaniu Sykory, ale ostatecznie wyszła z tego asysta drugiego stopnia. Zdarzało mu się nie wracać do defensywy.
DANI RAMIREZ 4 (grał do 69. minuty)
Hiszpan w Lechu rozegrał 55. spotkanie, ale nie zostanie zapamiętane jako wybitne. Posłał w pierwszej połowy kilka dobrych podań, ale trudno nie odnieść wrażenia, że Dani Ramirez wtacza się krajobraz ligi. Nie przejmował na siebie ciężaru gry. Zagrał znowu zdecydowanie poniżej możliwości.
JAN SYKORA 3 (grał do 82. minuty)
Straty, niedokładność, brak przebojowości… Tak było do momentu jednego podania, które posłał do Skórasia i wychowanek Lecha poniekąd zabrał mu asystę. Na szczęście z tej sytuacji padła ostatecznie bramka. Później znowu można powtórzyć pierwsze zdanie.
Pozostałe oceny piłkarzy Lecha Poznać za mecz z Cracovią --->