Lech Poznań przegrywa z Rakowem Częstochowa 0:2. Kolejorz ma po sezonie. Oceniamy piłkarzy Kolejorza w meczu 1/4 finału Pucharu Polski

BRAMKARZ I OBROŃCY

FILIP BEDNAREK 5
Od początku spotkania miał mnóstwo pracy. Najpierw obronił strzał Szelągowskiego w sytuacji sam na sam, a potem uderzenia z dystansu Lopeza i Poletanovicia. Widać było, że jest w dobrej formie, choć przecież od początku roku nie broni w lidze. Przy drugiej bramce mógł zrobić więcej.

ALAN CZERWIŃSKI 3
Miał spore problemy z wyjściem pod pressingu. Nie robił kardynalnych błędów, ale jednak większość akcji Rakowa była prowadzonych jest stroną. W ataku zdarzało się, że dawał już więcej od siebie. Raz dograł świetne dośrodkowanie na główkę Sykory. Ograny przy drugiej bramce przez Kuna.

BARTOSZ SALAMON 4
Jeśli były reprezentant chciał się przypomnieć nowemu selekcjonerowi, to jego plan nie za bardzo się powiódł. Stoper Lecha miał kłopoty z precyzją i po jego niecelnych zagraniach kilka razy Raków przejmował piłkę w środku pola i ruszał do groźnych ataków. Widać u niego jakość i klasę, ale we wtorek dostosował się do drużyny.

ANTONIO MILIĆ 5 (grał do 60. minuty)
Serb odpowiadał za krycie Gutkovskisa i ze swoich obowiązków wywiązał się bardzo solidnie. Łotysz nie jest łatwym do pilnowania napastnikiem, a mimo to stoper Kolejorza zawsze był o ułamek sekundy przed rywalem. Szkoda, że doznał kontuzji i zszedł z boiska.

TYMOTEUSZ PUCHACZ 3
To był kolejny słabszy występ naszego bocznego obrońcy. „Puszka” zaliczył sporo strat i miał jedno zagranie wzdłuż pola karnego, po którym goście mieli szansę rozegrać błyskawiczny atak z przewagą jednego zawodnika. Na szczęście nie zrobili z „prezentu” właściwego użytku. Kapitan z tego meczu jak większość młodzieżowców w Lechu jest bez formy.

Sprawdź oceny piłkarzy Lecha ---->