Lech Poznań: Rywale w Lidze Europy mocno się wzmocnili. Co wiemy o Benfice, Standardzie i Rangers
Benfica Lizbona
Dwukrotny zdobywca Pucharu Europy (1961, 1962). 37-krotny mistrz Portugalii i 26-krotny zdobywca Pucharu Portugalii. Największe sukcesy w Europie zespół odniósł już wiele lat temu, ale nie można zapomnieć, że ten w ostatnich dziesięciu sezonach dwukrotnie zagrał w finale Ligi Europy i dwa razy w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Wartość kadry wynosi gigantyczne 326,8 mln euro (obrona jest warta 82 mln euro, pomoc 114 mln, atak 111,2 mln). Te liczby muszą robić wrażenie, podobnie jak to, że w tym okienku transferowym Benfica wydała na wzmocnienia prawie 100 mln euro. Miała, z czego wydawać, bo za 68 mln euro sprzedała do Manchesteru City Rubena Diasa. W ramach tej transakcji do Lizbony trafił Nicolas Otamendi.
Benfica sprowadziła też pomocnika Evertona (z Gremio za 28 mln) , Urugwajczyka Darwina Nuneza (z Almeiry za 24 mln), Brazylijczyka Pedrinho (z Corinthias za 18 mln), Niemca Lucę Waldschmidta (z Freiburga za 16 mln), czy Belga Jana Vertogena (z Tottenhamu za 14 mln). A przecież w kadrze są jeszcze Rafa Silva (24 mln), Pizzi (22 mln), Vinicius (20 mln) czy Julian Weigl (20 mln), Adel Taarabt (dawniej Milan za 5, 5 mln), Haris Seferović czy Facundo Ferreyra. Mimo tych nazwisk Benfica, która jest aktualnym wicemistrzem Portugalii, w III rundzie eliminacji Ligi Mistrzów niespodziewanie przegrała w Salonikach z PAOK-iem 1:2 i trafiła do Ligi Europy. Co ciekawe, drużynę "Orłów" pogrążył Andrija Żivković, który do PAOK trafił z Benfiki.
W losowaniu (z rankingiem 70,000 - dziesięciokrotnie wyższym niż ten Kolejorza) byli piątym najmocniejszym zespołem, ustępując tylko Arsenalowi, Tottenhamowi, Romie i Napoli.
Trudno więc zgodzić się z opiniami, że to mało medialny rywal.
Zobacz pozostałych rywali Lecha ---->
