Kolejorz w pierwszych 13 meczach ligowych zdobył 23 gole. Jest to najlepszy wynik w lidze do spółki z ostatnim ligowym rywalem Lecha, czyli Zagłębiem Lubin. Jeśli doliczymy do tego sześć goli i czyste konto w dwóch meczach Totolotek Pucharu Polski, to daje nam to bilans 29 goli w 15 oficjalnych spotkaniach niebiesko-białych. Jeśli odliczymy występy w eliminacjach europejskich pucharów, to jest to najlepszy wynik od sezonu 2014/15, w którym to Kolejorz zdobył mistrzostwo Polski (wtedy po 13 meczach i 2 Totolotek Pucharu Polski miał na koncie 31 bramek).
Zobacz też: Lech Poznań: Filip Marchwiński błysnął w meczu z Resovią. Czy młody zawodnik dostanie więcej szans?
W ostatnich latach wyglądało to następująco (uwzględniono gole po 13. kolejce i z Totolotek Pucharu Polski)
- sezon 2019/20: 29 strzelonych goli
- 2018/19: 20
- 2017/18: 22 (tylko 1 w PP)
- 2016/17: 19
- 2015/16: 15
- 2014/15: 31
Głównymi składowymi takiego bilansu są mecze z Wisłą Kraków, Wisłą Płock i Resovią (po cztery zdobyte gole) i Rakowem Częstochowa (3). Skuteczniejszy jest także główny snajper Lecha, czyli Christian Gytkjaer. Reprezentant Danii w poprzednich rozgrywkach na tym etapie sezonu miał 6 goli (licząc z Pucharem Polski), ale aż pięć dołożył w eliminacjach Ligi Europy. Teraz Duńczyk w lidze ma 8 goli, a trzy dołożył w dwóch meczach Pucharu Polski. Zapowiadana przez napastnika chęć pokonania bariery 20 bramek w jednym sezonie stoi przed nim otworem.
Zobacz też: Lech Poznań: Tym piłkarzom wygasają w czerwcu kontrakty z Kolejorzem. Czy odejdą z klubu za darmo?
Kolejorz zatem przełamał impas trwający w zeszłym sezonie, gdzie Lech miał problemy ze stwarzaniem sytuacji bramkowych. Niestety nie poprawiła się gra w defensywie i to nadal jest pięta achillesowa poznaniaków. Ona tak samo, jak w zeszłym sezonie kuleje, a trener Dariusz Żuraw diagnozuje problem w stabilizacji środka obrony (zaczynał duet Rogne-Crnomarković, potem Satka-Crno, a teraz Satka-Rogne). Sam podczas kariery piłkarskiej był środkowym obrońcą, dlatego bardzo dobrze wie, jak ważna jest współpraca dwóch zawodników na tych newralgicznych pozycjach.
Czytaj też: Lech Poznań: Tomasz Cywka wrócił na boisko po 394 dniach i znów doznał kontuzji. Wielki pech zawodnika
Niestety dla Lecha nadal sporo błędów przytrafia się doświadczonym zawodnikom, a wtedy ciężko winić trenera. Niemniej Kolejorz Dariusza Żurawia gra skutecznie i realizuje to, co zapowiadał. Niestety z taką postawą defensywy, to Lech będzie miał bardzo ciężko, by wedrzeć się do czołowej trójki na koniec sezonu.
Najnowszy odcinek magazynu "Wokół Bułgarskiej":
Sprawdź też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?