Lech Poznań świętował nie tylko na trybunach i pokonał Jagiellonię Białystok 3:0. Kolejorz zmiótł rywala po przerwie [RELACJA, ZDJĘCIA]

Bartosz Kijeski
Bartosz Kijeski
Wideo
od 16 lat
To było prawdziwe piłkarskie święto na stadionie przy ulicy Bułgarskiej, które odbyło się nie tylko na trybunach, ale także na boisku. Lech Poznań w 100. rocznicę powstania klubu, przy obecności ponad 40 tysięcy widzów, rozbił Jagiellonię Białystok 3:0. Kolejorz w pierwszej połowie nie zachwycił, ale po zmianie stron grał pewnie, dyktując swoje tempo, a bohaterem spotkania został rezerwowy Joao Amaral, który odmienił oblicze tego meczu. Dzięki temu zwycięstwu Kolejorz zrównał się punktami z Rakowem Częstochowa i traci punkt do liderującej obecnie Pogoni Szczecin.

Maciej Skorża w czasie konferencji prasowej przed spotkaniem z Jagiellonią stwierdził, że jego zespół nie jest w żadnym kryzysie, ani mentalnym dołku. Podkreślił również, że szatnia jest mocno zdeterminowana i zmotywowana, a efekty kibice Kolejorza mieli zobaczyć właśnie w sobotnim pojedynku przeciwko drużynie prowadzonej przez Piotra Nowaka.

Atmosfera tego spotkania była nad wyraz wyjątkowa. Po pierwsze, był to mecz, podczas którego Kolejorz świętował swoje setne urodziny. Po drugie, lechici rozegrali to spotkanie w obecności ponad 40 tysięcy kibiców, co jest rekordem frekwencyjnym w PKO Ekstraklasie w tym sezonie. To wszystko przełożyło się na dobrą grę Lecha, która wyglądała dużo lepiej niż w dwóch poprzednich spotkaniach.

Zobacz zdjęcia z meczu Lech Poznań - Jagiellonia Białystok

Gospodarze, aby mogli wciąż realnie marzyć o tytule mistrza Polski, musieli wygrać z Jagiellonią. Lechitom w ostatnim czasie bardzo ciężko grało się z białostocczanami, bowiem na 10 ostatnich spotkań wygrali zaledwie raz.

Podopieczni Macieja Skorży od pierwszych minut narzucili swoje tempo i kontrolowali przebieg spotkania. Jagiellonia natomiast cofnęła się bardzo głęboko do defensywy i szukała swoich okazji do gry z kontrataku.

Pierwszą realną szansę na bramkę gospodarze mieli w 14. minucie. Lechici bardzo szybko przetransportowali piłkę na lewą stronę boiska. Tam podanie otrzymał Ishak, który na szesnastym metrze dostrzegł swojego rodaka, Jaspera Karlstroma, jednak jego strzał był zbyt słaby i przewidywalny, aby mógł zaskoczyć Zlatana Alomerovicia.

Kolejorz w tym meczu agresywnie doskakiwał do obrony Jagiellonii, gdy ta rozpoczynała grę od bramki. To powodowało, że goście w wielu przypadkach się gubili i często nie potrafili wyjść ze swojego pola karnego. Lech spokojnie rozgrywał piłkę po obwodzie, próbując rozciągnąć defensywę Jagiellonii i znaleźć trochę wolnej przestrzeni do prostopadłego podania. Czasami tej cierpliwości brakowało, w efekcie czego widzieliśmy kilka prób strzałów z dystansu, które były nieskuteczne.

Goście przez pierwszą połowę byli praktycznie bezradni, choć w 33. minucie niebezpiecznie zrobiło się pod polem karnym Kolejorza, lecz wysoko piłkę nad bramką posłał Diego Carioca. Kilka minut później refleks Filipa Bednarka sprawdził Bojan Nastasić, jednak górą okazał się golkiper gospodarzy. Pomimo że to Lech powinien prowadzić w pierwszej połowie, do przerwy kibice bramek nie zobaczyli.

Po zmianie stron trener Skorża zdecydował się zdjąć Ramireza, a w jego miejsce wprowadzić Joao Amarala, który miał jeszcze bardziej ożywić grę Lecha w ofensywie. Zmiana okazała się strzałem w dziesiątkę i jak przyznał po meczu, taki zabieg z posadzeniem Portugalczyka na ławce planował już cały tydzień, aby mieć jakość z ławki. I w 47. minucie piłkę na głowę otrzymał Karlstrom, który zgrał prosto na nogę Ishaka, a ten z najbliższej odległości pokonał Alomerovicia, strzelając 14. gola w sezonie. To była pierwsza "szwedzka" bramka w Kolejorzu i pierwsza asysta Karlstroma w tych rozgrywakach. Chwilę później było już 2:0 dla niebiesko-białych. a gola zdobył właśnie Amaral, który całkowicie zmienił oblicze tego meczu.

Gra Kolejorza z minuty na minutę przypominała tę, do której nas przyzwyczaili z większej części tego sezonu. Lech był absolutnym dominatorem na boisku. Gospodarze nie pozwalali rywalom nawet na moment dojść do głosu. Jagiellonia stanowiła wyłącznie tło dla świetnie grających zawodników Skorży.

W 72. minucie po pięknej koronkowej akcji było już 3:0 dla Kolejorza, a do siatki trafił wprowadzony chwilę wcześniej Dawid Kownacki, który wpakował futbolówkę do pustej bramki. Od tego czasu było już praktycznie po meczu, a Lech już tylko spokojnie kontrolował to, co dzieje się na murawie. W ostatniej minucie szansę na podwyższenie wyniku miał Antonio Milić, ale strzelił prosto w bramkarza Jagiellonii.

Lechici po tym spotkaniu cały czas zajmują trzecie miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy i do prowadzącej Pogoni Szczecin tracą jeden punkt. Piłkarze Macieja Skorży zachowali też czyste konto, co nie udało się w dwóch poprzednich meczach. Wszystkie czołowe zespoły w lidze mają po 15 wygranych na koncie, a do końca sezonu zostało osiem kolejek.

Kibice Lecha Poznań podczas meczu z Jagiellonią Białystok zaprezentowali efektowną oprawę z okazji 100-lecia Kolejorza. Zobacz zdjęcia i sprawdź, co działo się na trybunach stadionu przy Bułgarskiej w sobotę wieczorem.Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

Efektowna oprawa kibiców na meczu rocznicowym Lech - Jagiell...

Lech Poznań efektownie uczcił jubileusz 100-lecia klubu, pewnie wygrywając z Jagiellonią Białystok 3:0. Po pierwszej połowie kibice mogli mieć jednak powody do niepokoju. Gospodarze grali bowiem niemrawo i nieskutecznie. Wszystko zmieniło się po przerwie. Najpierw lont podpalił Mikael Ishak, a fajerwerki wystrzelili zmiennicy, czyli Joao Amaral i Dawid Kownacki. Ponad 40 tys. widzów miało więc okazję świętować wysoką wygraną i wyjątkowy dzień w historii swojego ukochanego Kolejorza. Sprawdźcie, jak oceniliśmy piłkarzy Macieja Skorża za mecz z Jagiellonią. Skala ocen 1-10.Sprawdź, jak oceniliśmy piłkarzy Lecha --->Złota Jedenastka Lecha Poznań wybrana przez Głos WielkopolskiLech Poznań wysłał prezenty w Europę!Nicki Bille złożył życzenia Lechowi w swoim styluLech Poznań efektowanie pokonał Jagiellonię - relacja i zdjęcia

Lech Poznań miał po przerwie meczu z Jagiellonią Białystok (...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24