Lech Poznań: Tomasz Cywka ma uszkodzone więzadła. Znów czeka go długa przerwa

- Tomasz Cywką miał już rezonans. Pierwsza diagnoza to uszkodzenie więzadła pobocznego. Tomek powiedział, że zaczepił butem o sznurówkę przeciwnika, upadł i poczuł ból. Przejdzie jeszcze badania, które dadzą bardziej szczegółowe wyniki - powiedział trener Lecha Poznań Dariusz Żuraw.

Wszystko wskazuje jednak na to, że pomocnika znów czeka długa przerwa.

Zobacz też: Lech Poznań: Tym piłkarzom wygasają w czerwcu kontrakty z Kolejorzem. Czy odejdą z klubu za darmo?

Tomasz Cywka do Lecha Poznań przyszedł latem 2018 roku. Niestety, w Kolejorzu cały czas ma problemy zdrowotne. Najpierw we wrześniu 2018 roku naderwał więzadła zewnętrzne w kolanie i pauzował ponad miesiąc. Opuścił w tym czasie siedem spotkań, ale był to dopiero początek problemów ze zdrowiem 31-letniego pomocnika.

Na początku rundy rewanżowej ubiegłego sezonu zawodnik doznał urazu łydki. Wydawało się, że będzie w pełni sił dużo szybciej, ale kontuzja wyłączyła go z gry na ponad 100 dni i wrócił dopiero na początek sezonu 2019/20. Cywka palił się do treningów i wrócił do nich szybciej niż cała drużyna.

W sparingach był podstawowym prawym obrońcą z powodu dłuższego urlopu Roberta Gumnego po mistrzostwach Europy do lat 21. Wychowanek Lecha doszedł szybko do formy po urlopie i posadził na dobre Cywkę na ławce rezerwowych. Były zawodnik m.in. Wisły i Wigan Athletic zapewne liczył, że na boisku pojawi się szybciej niż dopiero w Rzeszowie.

Teraz znów czeka go rehabilitacja, a być może nawet kolejna operacja. Jego licznik gier zatrzymał się obecnie na 17 występach w pierwszej drużynie, w których zdobył 2 gole. W czerwcu Cywce kończy się kontrakt z Lechem Poznań.

Zobacz też:

Zobacz "Piątą Trybunę" przed meczem Pogoń - Lech: