Kolejorz przez długie fragmenty wtorkowego meczu był tylko tłem dla pierwszoligowca. Po stracie gola, już na początku spotkania, lechici wyglądali na sparaliżowanych i przestraszonych.Pressing Rakowa spowodował, że podopieczni Djurdjevicia kompletnie się pogubili i zaczęli się desperacko bronić. Wybijali piłki na oślep, jak zespół z klasy okręgowej. Gospodarze przez cały mecz byli drużyną zdecydowanie lepszą pod każdym względem. Taktycznie i motorycznie Lech wyglądał żałośnie.
Na pomeczowej konferencji prasowej trener zadeklarował, że chce nadal pracować w Kolejorzu, ale przyznał też, że jest zaniepokojony postawą swoich podopiecznych. - Kiedy poprzednio wpadaliśmy w dołek, to widziałem reakcję, co było ważne. Teraz tego nie było, co mnie mocno niepokoi.
Czy to świadczy, że czas Serba w Lechu już minął i czy powinien otrzymać jeszcze jedną szansę?
- Ostatnie wyniki na pewno nie bronią Djurdjevicia. Styl, a w zasadzie jego brak, zaprezentowany w spotkaniach z Pogonią i Rakowem - tym bardziej - mówi Adam Godlewski wieloletni szef tygodnika „Piłka Nożna”, a obecnie publicysta katowickiego „Sportu”.
- Też jestem bardzo rozczarowany sposobem w jakim trener Djurdjević prowadzi zespół. Lech wygląda jak grupa dzieci we mgle. Nie wiedzą jak się poruszać na boisku. Próbowali pressingu, ale odległości między zawodnikami były tak duże, że Raków łatwo potrafił Lecha rozklepać i z łatwością przechodził pod bramkę.
- Motoryka kuleje, nie czuć chemii między nim a piłkarzami - dodaje Marek Rzepka, były obrońca Lecha, wielokrotny reprezentant Polski.
- Lista błędów jakie popełnił jest długa. Przede wszystkim nie widać na boisku myśli szkoleniowej. Jest chaos i zniechęcenie. Wydaje mi się, że wynika z to z tego, że piłkarze nie rozumieją taktyki z trójką obrońców. Djurdjević zamiast rozpocząć od prostych schematów i je ćwiczyć do bólu, aż drużyna je opanuje do perfekcji, zaczął wszystko niesamowicie komplikować i w efekcie doprowadził do sytuacji, w której nikt nie wie już jak się poruszać i reagować - dodaje Marek Rzepka.
POLECAMY:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?