Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań: W sobotę o 17 w Opalenicy Kolejorz zmierzy się z Widzewem. Kto zagra w obronie?

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
Trener Lecha Poznań Dariusz Żuraw, podobnie jak kibice Kolejorza, czeka na transfery obrońców
Trener Lecha Poznań Dariusz Żuraw, podobnie jak kibice Kolejorza, czeka na transfery obrońców Waldemar Wylegalski
W sobotę o 17 w Opalenicy pierwszy sparing Kolejorza. Lechici zmierzą się z Widzewem Łódź. Trener Dariusz Żuraw będzie miał problem z zestawieniem defensywy.

Do rozpoczęcia rozgrywek ekstraklasy pozostał miesiąc. Lech przygotowujący się w Opalenicy do nowego sezonu, będzie miał okazję sprawdzić swoją formę w sparingu z II-ligowym Widzewem. Ciekawe jaką linię obrony wystawi trener Dariusz Żuraw. W tej chwili jedynym defensorem gotowym do gry z doświadczeniem na poziomie ekstraklasy, jest Wołodymyr Kostewycz. Do zajęć wrócił co prawda Thomas Rogne, ale część ćwiczeń wykonuje jeszcze indywidualnie. To skutek kontuzji odniesionej na finiszu poprzedniego sezonu. Wyjechał ze zgrupowania Piotr Tomasik, z którym ostatecznie rozwiązano kontrakt.

Sprawdź też:

Rewolucja personalna w Lechu na razie toczy się w wolnym tempie. Wszystko skomplikowało się po nieudanych negocjacjach z dwoma czeskimi stoperami Patrizio Stronatim oraz Vaclavem Jemelką. Trener Dariusz Żuraw miał nadzieję, że co najmniej jeden z nich dołączy to zespołu podczas zgrupowania w Opalenicy, ale niestety nic takiego nie nastąpiło i szkoleniowiec ma tylko do dyspozycji byłego piłkarza Warty Tomasza Dejewskiego. 24-latek sprowadzony został na Bułgarską z myślą o wzmocnieniu nie pierwszego zespołu lecz rezerw, które zapewniły sobie awans do II ligi.

- Wszyscy byśmy chcieli mieć już pełną kadrę, ale choć jeszcze nie mamy środkowych obrońców, to ja nie mam zamiaru narzekać, bo w ten sposób też da się pracować. Możemy przećwiczyć bronienie przez inne formacje, na przykład napastników, bo od nich ta defensywa się zawsze zaczyna - mówi Dariusz Skrzypczak, asystent Żurawia, lecz tych napastników też w tej chwili można szukać z lupą.

Christian Gytkjaer nie wyleczył kontuzji palca, Paweł Tomczyk przebywa we Włoszech na finałach mistrzostw Europy U-21, a z Krzysztofem Kołodziejem klub już się rozstał. W Opalenicy jest tylko Timur Żemaletdinow. W tej chwili w Lechu nie brakuje tylko pomocników, choć jeden musiał już opuścić Opalenicę. Juliusz Letniowski, mimo artroskopii, którą przeszedł na początku marca, wciąż nie może trenować na pełnych obrotach i jego powrót na boisko stale się przedłuża.

Zobacz też:

Przejdź do następnego zdjęciaLech Poznań chwali się swoim skautingiem, ale na miesiąc przed rozpoczęciem rozgrywek ma tylko jednego środkowego obrońcę i jest nim Thomas Rogne, który jak wiadomo jest bardzo podatny na kontuzje. Norweg właśnie wyleczył kolejny uraz, dostał zielone światło od lekarzy na treningi z zespołem, ale prawdopodobieństwo, że w przyszłym sezonie będzie w stanie rozegrać wszystkie mecze jest praktycznie równe zeru. Spoglądając na przebieg jego kariery, także przed tym jak trafił do Lecha Poznań, można założyć, że po kilku spotkaniach, będzie potrzebował pauzy, by podratować zdrowie. Kolejorz musi mieć więc przynajmniej jeszcze dwóch klasowych środkowych obrońców, bo w przeciwnym wypadku, trener Dariusz Żuraw będzie miał permanentny ból głowy z zestawieniem defensywy. Na razie jednak finalizowanie transferów na kluczowe pozycje, sprawia dyrektorowi sportowemu Tomaszowi Rząsie wiele problemów. Numer 1 na liście życzeń poznańskiego klubu Patrizo Stronati okazał się zbyt drogi. Jego klub Banik Ostrwa odrzucił ofertę Kolejorza na poziomie 900 tys. euro, uznając ją za zbyt małą. Lech Poznań zaczął więc się rozglądać za stoperem o podobnej klasie. Takim jest Vaclav Jemelka z Sigmy Ołomuniec. Problem w tym, że 23-latek też nie jest tani. - To trochę dziwne, że po pół roku od opublikowania listy niechcianych zawodników, tak trudno wytypować odpowiednich kandydatów - komentują ostatnie ruchy Tomasza Rząsy kibice. Wiele wskazuje bowiem na to, że Lech pod względem finansowym ustawił sobie poprzeczkę zbyt wysoko. Dlatego postanowiliśmy sprawdzić, jacy piłkarze są w zasięgu Kolejorza, a pod względem sportowym nie ustępują Stronatiemu.Zobacz, kim powinien zainteresować się Lech Poznań --->

Lech Poznań szuka obrońców. Postanowiliśmy sprawdzić, jacy p...

Sprawdź też:

Skandaliczna decyzja sędziego podczas meczu Kotwicy Kołobrzeg z rezerwami Lecha Poznań - zobacz wideo:

źródło: Press Association

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Lech Poznań: W sobotę o 17 w Opalenicy Kolejorz zmierzy się z Widzewem. Kto zagra w obronie? - Głos Wielkopolski

Wróć na gol24.pl Gol 24