Lech Poznań: We Wrocławiu obawiają się Jevticia. Mówi o nim też Putnocky

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
Darko Jevtić wrócił do takiej formy, że mają przed nim respekt wszyscy rywale Kolejorza
Darko Jevtić wrócił do takiej formy, że mają przed nim respekt wszyscy rywale Kolejorza Lukasz Gdak
Temperatura emocji przed piątkowym meczem Lecha Poznań ze Śląskiem Wrocław (godz.20.30) cały czas się podnosi. Świetnie sprzedają się bilety na to spotkanie, frekwencja na pewno przekroczy 20 tys. widzów. Zmierzą się bowiem dwie drużyny, które dobrze rozpoczęły rozgrywki. Śląsk na razie zbiera pochwały za grę w defensywie. Jej filarem jest były bramkarz Kolejorza Matus Putnocky, który popisał się już kilkoma fantastycznymi interwencjami. Słowak przyznaje, że będzie to dla niego szczególny mecz.

Patrząc na tabelę, będzie to starcie lidera z trzecią drużyną w tabeli, choć w rzeczywistości oba zespoły zgromadziły po 7 punktów (przedziela je jeszcze mająca siedem oczek Pogoń Szczecin). Lech prowadzi dzięki korzystniejszemu bilansowi bramek, ale wynika to z tego, że gra ofensywną piłkę, co podoba się bardzo kibicom.

Śląsk Wrocław już w środę zorganizował konferencję prasową, na której obok trenera Vitezlava Levicki, usiadł Matus Putnocky.

- Jesteśmy już po analizie Lecha Poznań z drużyną. Nasi zawodnicy wiedzą czego spodziewać się po rywalu i zostali przez nas uczuleni na konkretne zagrania. Atmosfera w drużynie jest dobra i mam nadzieję, że po meczu w Poznaniu też tak będzie. Naszym celem jak zawsze będą trzy punkty - zapewnia trener Vitezslav Lavicka.

Sprawdź też:

W analizie najbliższego przeciwnika mógł przydać się bramkarz WKS-u Matus Putnocky. Słowak przeniósł się do Śląska tego lata właśnie z Lecha. Tam nie zawsze był pierwszym bramkarzem, bo zdarzało mu się przegrywać rywalizację z Jasminem Buriciem.

- Między nami była zdrowa rywalizacja. Nie mogę powiedzieć, że jej nie było i nie grałem tylko dlatego, że jeden, czy drugi trener mnie nie lubił. Co do rozpracowywania rywali, to z jednej strony ja wielu z nich dobrze znam, ale oni znają też mnie. Nie ukrywam, że dla mnie najbliższe spotkanie będzie specjalne. Spędziłem w Poznaniu trzy lata, moja rodzina dobrze się tam czuła, tam też urodził się mój syn. Życie piłkarza jest jednak takie, że dzisiaj jestem piłkarzem Śląska i jadę tam pomóc drużynie i wygrać - podkreśla Putnocky.

Zobacz też: Byli piłkarze Lecha Poznań stanowią o sile Lipna Stęszew. Scherfchen i Goliński rozpoczynają kolejny sezon w lidze międzyokręgowej

Dziennikarze pytali oczywiście trenera Śląska też o atuty Lecha. Po pytaniach do szkoleniowca, wynika, że we Wrocławiu najbardziej obawiają się Darko Jevticia, który po tym, jak został kapitanem Kolejorza, znów zaczął przypominać samego siebie z najlepszych lat.

Sprawdź też:

- Jevtić jest jednym z kluczowych zawodników Lecha. Bardzo mocno pracuje na przestrzeni 30 metrów od bramki przeciwnika, widać, że ma wielką jakość, ale nie zapominajmy o innych graczach. Świetnie gra Pedro Tiba, jest Christian Gytkjaer, czy skrzydłowi - Joao Amaral i Tymoteusz Puchacz. Nie możemy koncentrować się tylko na Jevticiu. Lech ma wiele argumentów, ale mamy pomysł na ten mecz - zaznacza Lavicka.

- Od Darko Jevticia dużo zależy na boisku. Stawiają na niego, jest tam kapitanem. Myślę, że to mu bardzo pomogło, widać, że odżył. Wszyscy zdają sobie sprawę, jak dobrze teraz gra, ale trenerzy nas przygotowują i wiemy, co mamy robić. Nastroje w naszej drużynie są bardzo dobre. Mamy siedem punktów po trzech kolejkach, więc przy takim starcie sezonu nastroje zawsze są bardzo fajne - dodał Putnocky.

Trwa głosowanie...

Jaka będzie frekwencja na kolejnym meczu Lecha przy ulicy Bułgarskiej ze Śląskiem Wrocław?

Głos Wielkopolski

Zobacz też:

Po raz kolejny zapraszamy na magazyn o Lechu Poznań "Wokół Bułgarskiej". Tym razem oprócz stałych ekspertów - Andrzeja Grajewskiego i Macieja Lehmanna, gościem naszej redakcji był mecenas, kibol Lecha i były kandydat na urząd Prezydenta Miasta Poznania Jarosław Pucek, który bardzo ciekawie odniósł się do sprawy meczu z ŁKS-em, pojedynku Ramirez - Jevtić, błędu Mickeya van der Harta, roli sztabu szkoleniowego, sytuacji Christiana Gytkjaera i frekwencji na najbliższym meczu Lecha ze Śląskiem Wrocław. Kto nie oglądał, zapraszamy na zapis tekstowy wypowiedzi Jarosława Pucka.Przejdź dalej --->

Lech Poznań. Jarosław Pucek: Jak Lech przegrywa, to ma to wp...

Sprawdź też:

Interesujesz się sportem? Tu znajdziesz najciekawsze, najnowsze, najważniejsze informacje:
Interesujesz się sportem? Tu znajdziesz najciekawsze, najnowsze, najważniejsze informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Lech Poznań: We Wrocławiu obawiają się Jevticia. Mówi o nim też Putnocky - Głos Wielkopolski

Wróć na gol24.pl Gol 24