Lech Poznań zagrał nie tylko dla siebie! Zwycięstwo Kolejorza podbiło krajowy współczynnik UEFA. Co to oznacza?

Po zwycięstwie nad Djurgarden na konto lechitów wpłynęło 2.000 punktów do klubowego rankingu UEFA. Oznacza to, że obecnie Kolejorz za grę w europejskich pucharach w sezonie 2022/23 zebrał już 10.000 punktów. Sumując ostatnie 5 lat (bowiem za taki okres przyjmuje się klubowy współczynnik, który jest istotny przy rozstawieniu w kwalifikacjach czy losowaniu grup) Lech Poznań na koniec sezonu będzie miał minimum 15.000 punktów.

Zobacz też: Pierwszy krok w stronę ćwierćfinału! Lech Poznań ograł Djurgarden z łatwością

To nie jest jednak najwyższa liczba punktów, jaką Kolejorz zdołał uzbierać w jednym sezonie gry w europejskich pucharach. Najlepszy pod tym względem był sezon 2010/11, kiedy to poznaniacy zgromadzili 10.900 punktów. A to wszystko dzięki świetnej dyspozycji w Lidze Europy, w której to niebiesko-biali systematycznie zbierali punkty, wygrywając w grupie m.in z Manchesterem City, Red Bullem Salzburg, czy wygrywając w pierwszym meczu na wiosnę z portugalską Bragą.

Oprócz dodatkowych punktów w klubowym rankingu podniósł się także krajowy współczynnik UEFA. To na jego podstawie określa się siłę danej ligi. A co za tym idzie? Liczbę zespołów, która może wystąpić w europejskich pucharach. Kraje z pierwszej czwórki mogą liczyć na aż czterech przedstawicieli w Lidze Mistrzów.

Polska znajduje się obecnie na 27. pozycji, plasując się tuż za Bułgarią, Rumunią oraz Węgrami. Jednak dzięki wygranej Lecha Poznań do krajowego rankingu UEFA nasz kraj może dopisać sobie 0.500 punktów. Łącznie nasz kraj ma ich 19,750, natomiast tylko za ten sezon aż 6,750 punktów. Lwią część zdobył oczywiście Kolejorz (4,500 punktów), następnie jest Raków Częstochowa (1,250 punktów), Lechia Gdańsk (0,625 punktów) oraz Pogoń Szczecin (0,375 punktów).

Suma punktów, tak jak w przypadku rankingu klubowego UEFA, wyliczana jest za ostanie 5 lat. Jej liczba zdobyta w każdym sezonie jest dzielona przez liczbę zespołów reprezentujących dany kraj w Lidze Mistrzów, Lidze Europy oraz Lidze Konferencji UEFA.

Jeżeli Kolejorz nadal będzie punktował w Europie, to bardzo prawdopodobne, ze w najbliższym czasie przeskoczymy wspomnianą Bułgarię (20.000 punktów) i być może Rumunię (20.500 punktów). Te państwa nie mają już swoich przedstawicieli w europejskich rozgrywkach. Za naszymi plecami czyha jednak Słowacja (19.500 punktów). Z tego kraju jest jeszcze Slovan Bratysława. Błękitni jednak w czwartkowym meczu LKE zremisowali ze szwajcarską Bazyleą 2:2 i dołożyli do krajowego rankingu 0.250 punktów.