Języczkiem u wagi musiała być środowa porażka rywali Kolejorza w eliminacjach Ligi Mistrzów z BATE Borysów. Przegrana niezwykle bolesna, bo przez większą część dwumeczu Piast wyglądał lepiej, ale Białorusini przeszli dalej dzięki większemu doświadczeniu w europejskich pucharach. Dodatkowo dla gliwiczan będzie to już czwarte oficjalne spotkanie w sezonie 2019/20.
- Na pewno Piast ma za sobą mecze o stawkę, a my tych meczów nie mamy. Z drugiej strony, będą mieli już trochę w nogach, bo niektórzy zawodnicy rozegrali pełne trzy spotkania. Zobaczymy, ale musimy patrzeć na siebie. Niewiadomą jest skład, w jakim Piast wyjdzie na mecz, aczkolwiek wiemy, kogo mają w kadrze i powinniśmy być przygotowani na wszystkie warianty.
- To jest bardzo solidny i zorganizowany zespół. Jeśli chodzi o styl gry, to niewiele się zmieniło, w porównaniu do tego, co grali wcześniej. Są drobne korekty kadrowe. Jest to zespół zdyscyplinowany, dobrze zorganizowany i szybko wracający po stracie do niskiego bądź średniego pressingu - charakteryzuje mistrza Polski Dariusz Żuraw. - Mają swoje atuty z przodu w postaci Joela Valencii i Piotra Parzyszka. Na pewno jest to zespół, z którym można powalczyć i te dwa ostatnie mecze pokazały, że można z nimi wygrać na ich boisku.
Sprawdź też:
Trener Kolejorza ma w swojej głowie skład na mecz z Piastem Gliwice. We wtorek mówił o trzech znakach zapytania, ale nie chciał zdradzić, jakich pozycji to dotyczy.
- Proszę wybaczyć, ale nie mogę tego zdradzić. Znaki zapytania się zmniejszyły, ale nadal jeszcze są.
Trener zastanawia się najprawdopodobniej nad obsadą pozycji lewego skrzydłowego i napastnika. Nie zagra w Gliwicach od pierwszej minuty Christian Gytkjear i można się zastanawiać, czy Dariusz Żuraw od pierwszej minuty postawi na Joao Amarala bądź kogoś z dwójki Timur Żamaletdinow/Paweł Tomczyk. Trener przed meczem z Piastem Gliwice ma do dyspozycji wszystkich z wyjątkiem Juliusza Letniowskiego.
- Mam duży ból głowy, jeśli chodzi o pierwszą jedenastkę i kadrę meczową - mówi szkoleniowiec Kolejorza.
Zobacz też: Lech Poznań: Dlaczego nie będzie kolejnych transferów? Dyrektor sportowy Kolejorza Tomasz Rząsa wyjaśnia
Tomczyk zna Piasta jak mało kto. W końcu wiosnę spędził na wypożyczeniu w gliwickim klubie.
- Paweł mówił, jakie pół roku tam przeżył. Podkreślał głównie atmosferę, na której bazowali. U nas jest też dobra, a nawet lepsza i przechylimy w sobotę szalę na swoją korzyść - mówi uśmiechnięty Robert Gumny.
Czytaj też: Lech Poznań: Zaczynając od meczu z Piastem, zawsze zostawał mistrzem Polski w XXI wieku
W czwartek swoje ostatnie spotkanie w "starych" barwach rozegra Lubomir Satka, który powinien wyjść w pierwszym składzie DAC Dunajska Streda na mecz przeciwko Cracovii w eliminacjach LE. Zapytaliśmy trenera o plany na najbliższe dni wobec środkowego obrońcy.
- Zostaje po meczu w Krakowie. Odbieramy go po meczu w piątek wieczorem albo jak dojedziemy do Gliwic, czyli w sobotę rano. Będzie z nami na rozruchu. Będzie z nami na meczu - zakończył szkoleniowiec Kolejorza.
Zobacz też:
Sprawdź też:
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?