Lech przełamuje się na Lechii

Michał Wieczorek
W kwietniu Lech wygrał z Lechią 2:1
W kwietniu Lech wygrał z Lechią 2:1 Roger Gorączniak (Ekstraklasa.net)
Lech Poznań wygrał z Lechią Gdańsk 2:0. Jest to drugie zwycięstwo Lechitów pod wodzą Jose Mari Bakero, ale pierwsze, które można zaliczyć tylko na jego konto.

Początek meczu należał do gości, którzy rozpoczęli bardzo odważnie. W miarę czasu to Lech przejmował inicjatywę. Gospodarze mieli dużo stałych fragmentów gry, nieźle też zaprezentował się Semir Stilić. Przed przerwą najgroźniejsze były strzały Pawła Nowaka i Sławomira Peszki, oba jednak niecelnie.

W pierwszej połowie mecz był szybki, ale pod bramkami działo się niewiele. Ciekawostką jest fakt, że spotkanie sędziował Japończyk Masaaki Tōma.

- Jeśli będziemy grać więcej bokami, to będą sytuację - mówił w przerwie Jakub Wilk. I właśnie po jego dograniu z lewej flanki, akcję z pierwszej piłki perfekcyjnie wykończył Sławomir Peszko. Lechowi udało się podwyższyć prowadzenie kilka minut później. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, pozycję w polu karnym wywalczył sobie Artjoms Rudnevs i strzelił głową na 2:0.

Do końca spotkania Lech kontrolował grę i miał kolejne okazje. Niedokładnością wykazywał się jednak Joel Tshibamba. Na słupku wylądował także strzał Stilicia. Lechia próbowała zdobyć chociaż honorową bramkę, ale do końca bardzo dobrze bronił Kotorowski.

- Po przerwie chcieliśmy zagrać konsekwentnie. Znaliśmy atuty Lecha, popełniliśmy jednak kilka błędów i Lech je wykorzystał, stąd ten wynik - skomentował po meczu Marek Zieńczuk, pomocnik Lechii.

- Czekaliśmy na te punkty. Przygotujemy się do kolejnych spotkań i pokażemy jak gra mistrz Polski - zapowiedział po meczu Dmitrij Injac. - Mam nadzieje, że ten mecz, to nasze przełamanie i będziemy teraz wygrywać - dodał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24