W końcówce fazy zasadniczej poznaniacy złapali formę. Gracze Lecha udowodnili wysoką dyspozycję w dwóch ostatnich meczach – najpierw rozbili 6:1 Jagiellonię Białystok, a później wygrali 3:0 z Górnikiem w Zabrzu. Tak wysokie zwycięstwa, odniesione w świetnym stylu sprawiły, że w stolicy Wielkopolski odżyły nadzieje na zdobycie tytułu mistrza Polski. Reforma rozgrywek sprawiła, że normalnie przegrany już tytuł wciąż jest w zasięgu poznaniaków. Teraz jednak nie mogą sobie pozwolić na trwonienie punktów.
Na początek czeka ich mecz z Wisłą Kraków, która po trzydziestu kolejkach uplasowała się na piątej pozycji. Podopieczni Franciszka Smudy długo trzymali się w ścisłej czołówce, ale w ostatnich kolejkach wyraźnie dołowali. Krakowianie przegrali cztery ostatnie mecze, w tym trzy z ligowymi outsiderami (Zagłębiem Lubin, Widzewem Łódź oraz Podbeskidziem Bielsko-Biała), a ostatnie zwycięstwo odnieśli pod koniec lutego w debrach z Cracovią.
Ogromnym problemem krakowian są urazy podstawowych zawodników. Smuda dysponuje bardzo wąską kadrą i każda kontuzja jest sporym problemem, bo następców do gry jest niewielu. Przeciwko Lechowi z powodu problemów zdrowotnych nie zagrają Arkadiusz Głowacki, Marko Jovanović, Michał Nalepa, Łukasz Garguła i Michał Chrapek, do tego za kartki pauzują Dariusz Dudka oraz Gordan Bunoza, a pod ogromnym znakiem zapytania stoi występ Rafała Boguskiego. Już w trzech ostatnich spotkaniach szkoleniowiec Wisły zmuszony był wystawić ściągniętego z rezerw Alana Urygę, a teraz sytuacja jest jeszcze gorsza. Ciekawe, jak Smudzie uda się załatać luki.
Na zbyt szeroką kadrę nie może narzekać również Mariusz Rumak, ale w jego przypadku kontuzje nie są tak dużym problemem. Przeciwko Wiśle nie wystąpią leczący dłuższe urazy Vojo Ubiparip i Kebba Ceesay, wracający do formy po długiej przerwie Jasmin Burić, a także Manuel Arboleda, Luis Henriquez oraz Barry Douglas. Z wymienionej szóstki tylko Szkot był wiosną podstawowym zawodnikiem, a nieobecność pozostałych nie wpływa na zmiany w wyjściowej jedenastce. Z zastąpieniem go nie będzie problemu – podobnie jak w meczu z Jagiellonią na lewą stronę przesunięty zostanie Hubert Wołąkiewicz, a w środku zagra Paulus Arajuuri.
Poprzednie spotkania między Lechem a Wisłą dają remisowy bilans. W pierwszym spotkaniu rundy zasadniczej krakowianie wygrali na własnym boisku 2:0 po golach Pawła Brożka i Garguły. W rewanżu na Bułgarskiej w tym samym stosunku zwyciężył Lech, a do bramki Michała Miśkiewicza trafiali Henriquez oraz Gergo Lovrencsics. Dodajmy, że w tamtym spotkaniu debiut w Ekstraklasie zaliczył Dawid Kownacki, który wiosną pełni w Poznaniu rolę superrezerwowego – wchodząc z ławki strzelił już dwa gole i zaliczył kilka asyst. Ciekawe, czy poprawi swój dorobek w spotkaniu z Wisłą.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
- Linetty ucina spekulacje transferowe: Chcę zostać w Lechu!
- Lech pewnie pokonał Wartę w derbowym sparingu (ZDJĘCIA)
- Lech może być największym wygranym reformy rozgrywek. O ile wykorzysta szansę [KOMENTARZ]
- Piąty gol Jakuba Wilka w tym sezonie [WIDEO]
- Trzy bramki Lecha, Górnik rozbity w Zabrzu! (ZDJĘCIA)
- Lech zdemolował Jagiellonię. Hat-trick Teodorczyka, wejście smoka Kownackiego (ZDJĘCIA)
LECH POZNAŃ - serwis specjalny Ekstraklasa.net
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?