Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech wyleci do Kazachstanu bez Łukasza Trałki

Jacek Pałuba/Głos Wielkopolski
Stało się jasne, że w samolocie do Ałmaty, obok Siergieja Kriwca, zabraknie także Łukasza Trałki, który stał się nowym zawodnikiem Kolejorza pod koniec maja. Trałka doznał urazu podczas meczu z Żetysu (naderwanie mięśnia czworogłowego) i musi przejść rehabilitację.

Wszystko wskazuje na to, że przerwa potrwa dłużej, niż początkowo zakładano. Trałka może być zdolny do treningu i gry dopiero za dwa tygodnie. Tak więc kadra trenera Mariusza Rumaka przed rewanżem z Żetysu nieco się zmniejszyła, ale to nie przeszkadzało w kolejnym treningu przed pucharowym starciem w Kazachstanie.

W poniedziałek o godzinie 14 (w porze meczu w Tałdykorganie), lechici trenowali przy Bułgarskiej. Podczas zajęć sztab szkoleniowy sporo czasu poświęcił akcjom oskrzydlającym. Poznaniacy pracowali nad odpowiednim rozegraniem piłki do boku i wykańczaniem akcji po dośrodkowaniach. Poza tym sporo było gry wewnętrznej na zmniejszonym boisku. Na zakończenie zajęć lechici wykonywali rzuty wolne, ale nie mieli treningu rzutów karnych. W wtorek podopieczni trenera Rumaka ponownie będą trenowali o godzinie 14.

Czwartkowy przeciwnik Kolejorza rozegrał w poniedziałek ligowe spotkanie w swoim kraju. Ekipa Żetysu przegrała wysoko na swoim boisku z Szachtiorem Karaganda 1:5 i nadal zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Z kolei dzisiaj wieczorem Kolejorz pozna ewentualnego przeciwnika w drugiej rundzie eliminacyjnej Ligi Europejskiej (w Estonii odbędzie się spotkanie JK Nomme Kalju z azerskim Chazarem Lenkoran, pierwszy mecz zakończył się remisem 2:2).

Głos Wielkopolski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24