Haraslin, poza nielicznymi przebłyskami, nie miał udanego roku. To jednak piłkarz o bardzo dużym potencjale i odpowiednio prowadzony poradzi sobie w silniejszej lidze. Liczby może go nie bronią, bowiem w tym roku strzelił jednego gola w lidze, w przegranym spotkaniu wiosną w Gdańsku z Legią Warszawa oraz dwa w lipcowym spotkaniu z Piastem Gliwice. W tym meczu Lukas pokazał się z bardzo dobrej strony i poprowadził biało-zielonych do zdobycia Superpucharu Polski. W sobotnim spotkaniu ze Śląskiem Wrocław skrzydłowy gdańskiego zespołu zaliczył asystę przy wyrównującym golu Sławomira Peszki. Dopiero pierwszą w tym roku.
CZYTAJ TAKŻE: Zobaczcie piękne partnerki piłkarzy Lechii Gdańsk
Saga z transferem Haraslina powraca praktycznie w każdym oknie transferowym. Dwukrotnie na przeszkodzie stanęły kontuzje. Latem 2017 roku Słowaka chciał francuski klub FCO Dijon, ale wówczas proponował tylko 1,25 miliona euro. Francuzi mocno jednak obserwowali Haraslina, także w spotkaniu z Cracovią, w którym Lukas zerwał więzadło krzyżowe w kolanie. Wówczas temat transferu upadł. Zimą tego roku Słowakiem zainteresowały się turecki Galatasaray i włoska Bologna. Ta druga oferta była dobra dla Lukasa, który był w przeszłości w Parmie i nie raz podkreślał, że chciałby wrócić do Włoch. Transfer do Bolonii był blisko, ale Haraslin z powodu urazu stopy praktycznie stracił cały okres przygotowawczy i ostatecznie do transferu nie doszło. Tym razem Lukas nie jest w swojej najwyższej formie, ale za to jest zdrowy. Zainteresowany nim jest beniaminek hiszpańskiej La Liga, RCD Mallorca. Rozmowy trwają ponoć już od dwóch tygodni. Okno transferowe jest otwarte do 2 września i nie można wykluczyć, że Haraslin w najbliższych dniach zamieni Polskę na słoneczną Hiszpanię. Kluby muszą jednak dojść do porozumienia, a z naszych informacji wynika, że Lechia nie puści Lukasa za mniej niż trzy miliony euro. Piłkarz ma ważny kontrakt z Lechią do końca czerwca 2021 roku. W klubie z Majorki, który na inaugurację sezonu pokonał Eibar, jest Aleksandar Sedlar z Piasta Gliwice.
CZYTAJ TAKŻE: Piekne polskie cheerleaderki
W kontekście odejść z Lechii mówi się także o Karolu Fili, którym interesują się kluby z włoskiej Serie A - Parma i Fiorentina oraz szkocki Celtic Glasgow. Prawy obrońca biało-zielonych jednak nie pali się jeszcze do wyjazdu z Polski. Pojawia się też zainteresowanie Arturem Sobiechem. Napastnik Lechii nie zagrał ze Śląskiem z powodu urazu, ale na mecz z Piastem Gliwice powinien być gotowy. Sam przyznaje, że na razie zostaje w Gdańsku, ale do końca okna transferowego zostało jeszcze kilka dni. Biało-zieloni będą chcieli też wykorzystać ten czas na wzmocnienie zespołu, a trener Piotr Stokowiec nie raz mówił, że chciałby napastnika i skrzydłowego.
Lechia Gdańsk zremisowała ze Śląskiem Wrocław
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?