Lechia Gdańsk przed długą drogą do poprawy. Problemy z jakością i przygotowaniem fizycznym. Transfery zimą bezwzględnie konieczne

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Przemysław Świderski
Lechia przed tygodniem wygrała na wyjeździe z Cracovią, a w miniony weekend w kompromitującym stylu przegrała z Rakowem Częstochowa. Problemów w drużynie nie brakuje.

Mecz z Rakowem uwidocznił problemy kadrowe, jakościowe i fizyczne. Przed trenerem Marcinem Kaczmarkiem dużo pracy i trudna walka o utrzymanie w PKO Ekstraklasie. Seria trzech bardzo trudnych meczów już za drużyną i teraz Lechię czekają spotkania, w których jest realna szansa na to, aby powalczyć o komplet punktów. Postawa zespołu na boisku musi być jednak o kilka klas lepsza niż to było w spotkaniu z Rakowem, który mógł zmęczyć najbardziej wiernych fanów.

Biało-zieloni potrzebują jakości

Trudno przyswoić sobie tłumaczenia, że ten skład w poprzednim sezonie wywalczył miejsce gwarantujące udział w europejskich pucharach. Na tamten sukces złożyło się wiele czynników. Słabość ligi, sporo szczęścia, a większość piłkarzy biało-zielonych prezentowała swoją topową dyspozycję. Warto też pamiętać, że Lechia zdobyła dużo punktów jesienią, kiedy zadziałały zmiany taktyczne i kadrowe wprowadzone przez trenera Tomasza Kaczmarka, ale szkoleniowiec przejął drużynę bardzo dobrze przygotowaną przez sztab Piotra Stokowca. Dziś w zespole jest wiele luk, które wymagają załatania. Przede wszystkim potrzebny jest prawy obrońca z prawdziwego zdarzenia, bo takimi nie są David Stec ani Henrik Castegren. Przydałby się też solidny środkowy obrońca. Trzeba wierzyć, że wiosną w swojej optymalnej formie będzie Michał Nalepa, ale bezwzględnie potrzebuje wartościowego partnera. Nie funkcjonują skrzydła, brakuje goli i asyst ze strony tych zawodników. Zwłaszcza Christian Clemens jest kompletnym nieporozumieniem i znalezienie piłkarza z jakością powinno być jednym z głównych celów. Lechia potrzebuje też ofensywnego pomocnika i napastnika, biorąc pod uwagę wiek Flavio Paixao i problemy zdrowotne Łukasza Zwolińskiego. To pokazuje, że zimą dużo pracy będzie czekać także zarząd klubu, ale nie da się ukryć, że jakościowe wzmocnienia zespołu są konieczne, a wręcz obowiązkowe.

Przygotowanie fizyczne kuleje

To z pewnością jest bardzo duży problem. Nawet jak piłkarze mają jakość, to przy złym przygotowaniu fizycznym będą mieli problem, żeby pokazać pełnię jakości. Nie ma sensu czepiać się teraz Marcina Kaczmarka, bo tutaj i Jose Mourinho by nic nie poradził. Głośno nikt tego nie powie, z naszych informacji wynika, że obecny szkoleniowiec nie miał wesołej miny, kiedy zobaczył wyniki testów, które zostały przeprowadzone od razu jak podjął pracę z drużyną. Problemy fizyczne było widać znacznie wcześniej, ale Tomasz Kaczmarek zaklinał rzeczywistość i zapewniał, że wszystko jest w najlepszym porządku. Nie było. Polska liga jest bardzo fizyczna i błędy w przygotowaniu zespołu są kosztowne i nie da się tego poprawić w trakcie rundy rozgrywając co kilka dni mecze ligowe. Tylko w spotkaniu z Rakowem biało-zieloni przebiegli o ponad 10 kilometrów mniej niż rywale i to będąc krócej w posiadaniu piłki. Co zatem pozostaje Lechii? Dotrwać do końca rundy jesiennej i uzbierać jak najwięcej punktów, żeby strata do miejsca gwarantującego utrzymanie w PKO Ekstraklasie nie była zbyt duża. Terminarz nie jest aż taki najgorszy, więc przy sporej dozie szczęścia można jeszcze w tym roku opuścić strefę spadkową. To jednak jest zależne od tego, na ile dobrze biało-zieloni będą prezentować się w kolejnych meczach. Zimą Marcin Kaczmarek będzie miał czas, żeby optymalnie przygotować drużynę pod względem fizycznym, a wtedy także piłkarsko zespół powinien prezentować się lepiej.

Z piłkarzami nie pogadasz...

Trudna sytuacja w tabeli, bardzo słaba gra powodują, że piłkarze bardzo niechętnie rozmawiają z mediami. Szwankuje też organizacja pomeczowych kontaktów piłkarzy z mediami. Po meczu z Rakowem, pomimo 1,5 godzinnego oczekiwania, nie udało się porozmawiać z żadnym zawodników Lechii, choć powinni wziąć na klatę to, co pokazali na boisku. Niestety, kontakty medialne z piłkarzami były na poziomie aktualnego miejsca drużyny w ligowej tabeli. Mamy jednak zapewnienie, że od kolejnego meczu to się zmieni i sytuacja ulegnie znaczącej poprawie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24