Po pierwszej połowie wydawało się, że Lechia Gdańsk nie jest w stanie zatrzymać rozpędzonego Zagłębia. W 2. minucie wynik spotkania otworzył Ilian Micanski. W 32. minucie podwyższył Mouhmadou Traore i wydawało się, że jest po meczu. „Miedziowi” kontrolowali sytuację na boisku, jednak tuż przed przerwą dali sobie strzelić kontaktową bramkę, której autorem był Krzysztof Bąk.
W drugiej połowie Zagłębie mogło dołożyć kilka kolejnych bramek, jednak wyraźnie zawodziła skuteczność. Niemoc gospodarzy w 82. minucie wykorzystała Lechia. Paweł Buzała wyszedł sam na sam z Aleksandrem Ptakiem i celnie strzelił po długim rogu. Chwilę po wyrównaniu Buzała mógł jeszcze bardziej skarcić Zagłębie, jednak tym razem nie wykorzystał sytuacji.
– Szkoda straconych dwóch punktów, bo przyjechaliśmy po zwycięstwo. Cieszę się, że pokazaliśmy że potrafimy walczyć. Tak jak Legia przegrywając z nami potrafiła strzelić trzy bramki, tak teraz nam niewiele brakowało. Zagłębię jednak na wiosnę jeszcze nie przegrało, więc trzeba się cieszyć także z remisu – podsumował Buzała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?