Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia wróciła z dalekiej podróży! Wydarte zwycięstwo w Pawłowicach

Paweł Górski
Paweł Górski
Rafał Ostrowski (z prawej) był strzelcem jednego z kluczowych goli tego spotkania
Rafał Ostrowski (z prawej) był strzelcem jednego z kluczowych goli tego spotkania Paweł Górski / archiwum
Wyjazdowa potyczka z Pniówkiem Pawłowice początkowo nie szła po myśli Lechii Zielona Góra. Piłkarze Andrzeja Sawickiego przegrywali z groźnymi gospodarzami 0:2, lecz w ostatnich 20 minutach spotkania wrócili do gry i wywieźli z trudnego terenu trzy punkty.

Pniówek Pawłowice – Lechia Zielona Góra 2:3 (1:0)

  • Bramki: Brychlik (30), Hanzel (55 z karnego) – Ostrowski (70), Silva (80), Łoboda (81).
  • Pniówek: Wolny – Glenc, Ciuberek, Płowucha, Szczęch – Musioł, Brychlik, Groborz, Wiciński, Morcinek – Hanzel.
  • Lechia: Fabisiak – Ostrowski, Kurowski, Silva – Babij, Zając, Dzidek, Zientarski, Górski – Surożyński, Łoboda.

Bez Mycana, ale za to z Łobodą

Lechia w daleką podróż do Pawłowic udała się osłabiona brakiem Przemysława Mycana. Bilans ofensywnych zawodników został jednak utrzymany, bowiem do składu wrócił Mykyta Łoboda, który tydzień wcześniej w derbowym pojedynku z Cariną Gubin (2:0) musiał pauzować ze względu na wyczerpany limit żółtych kartek.

Złe miłego początki

Z początku wydawało się, że brak jednego z najlepszych snajperów będzie dla Lechii poważną przeszkodą w walce o zwycięstwo. Pierwsze pół godziny meczu w Pawłowicach upłynęło pod znakiem bezbramkowego remisu. Otwarcie wyniku nastąpiło w 30 minucie, kiedy gospodarze wykorzystali błąd zielonogórzan. Piłkę do pustej bramki skierował wówczas Przemysław Brychlik.

Na początku drugiej odsłony piłkarze z Pawłowic szybko podwyższyli prowadzenie. W 55 minucie zielonogórzanie dopuścili się faulu we własnym polu karnym, po czym „jedenastkę” wykorzystał najlepszy strzelec Pniówka, Dawid Hanzel. Stara piłkarska prawda głosi jednak, że 2:0 to bardzo niebezpieczny wynik i sprawdziła się ona właśnie w tym przypadku. Lechia nie poddała się i dążyła do zmiany niekorzystnego rezultatu. Plan ten w dużej mierze wykonali dwaj defensorzy – Rafał Ostrowski oraz Gabriel Estigarribia e Silva. Najpierw w 70 minucie kontaktową bramkę zdobył „Ostry”, a 10 minut później do wyrównania doprowadził Brazylijczyk. Na tym podopieczni trenera Andrzeja Sawickiego nie poprzestali i już po chwili całkowicie odwrócili losy spotkania, wychodząc na prowadzenie 3:2 za sprawą trafienia Mykyty Łobody. Gospodarze nie byli wówczas w stanie zatrzymać rozpędzonych zielonogórzan i tym samym wypuścili z rąk pełną pulę, którą do Winnego Grodu wywiozła Lechia.

Lechia umacnia się w czołówce III ligi

To dziewiąta w sezonie ligowa wygrana Lechii, która na dwie kolejki przed końcem rundy jesiennej plasuje się tuż za podium z pięciopunktową stratą do liderującego Rakowa II Częstochowa. Zielonogórzanom do rozegrania zostały jeszcze domowe spotkanie z LKS-em Goczałkowice (13 listopada, 13:00) oraz wyjazdowe derby z AstroEnergy Wartą Gorzów (19 listopada, 12:00). Wcześniej jednak piłkarzy z Grodu Bachusa czeka mecz 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski z ekstraklasowym Radomiakiem Radom (10 listopada, 12:00).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lechia wróciła z dalekiej podróży! Wydarte zwycięstwo w Pawłowicach - Gazeta Lubuska

Wróć na gol24.pl Gol 24