Lechia Zielona Góra przygotowuje się do rundy wiosennej III ligi. - Chcemy grać ofensywnie, wysoko, agresywnie - mówi trener Andrzej Sawicki

Po rundzie jesiennej rozgrywek III ligi Lechia Zielona Góra (5 zwycięstw, 3 remisy i 10 porażek, bramki 19:25) zajmuje 14. miejsce w tabeli. Ma 5 punktów przewagi nad rywalami ze strefy spadkowej. W przerwie zimowej z zespołu odeszli doświadczeni: Martins Ekwueme i Sebastian Żukowski. W pierwszym sparingu piłkarze Lechii ulegli rezerwom Pogoni Szczecin 0:4.

Jak idą przygotowania do rundy wiosennej rozgrywek III ligi? Wszystko zgodnie z planem? Nie ma urazów, kontuzji?
Oj, ciężki to okres... Jest jednak czas pandemii, też mamy sporo zawodników chorych, trochę z urazami. W ostatnim tygodniu w przygotowaniach w ogóle nie uczestniczyło ośmiu piłkarzy, ale niektórzy już powoli wracają. Taki to jest okres i myślę, że nie dotyczy to tylko nas.

Lechia jest po pierwszym sparingu. W sobotę przegrała na wyjeździe z Pogonią II Szczecin 0:4. Jakieś wnioski płyną z tego spotkania?
Trzeba to traktować jako element przygotowań i pewnie też jako test dla wielu młodych zawodników, którzy wystąpili w tym meczu. Wyszliśmy z siedmioma młodzieżowcami w podstawowym składzie, to był mocno okrojony skład i myślę, że w tym kontekście dla tych młodych chłopaków to jest bardzo fajne doświadczenie, bo graliśmy z naprawdę dobrym zespołem i wiele rzeczy w naszych błędach potrafił obnażyć ten przeciwnik. I o to chodzi w sparingach.

Oby w sobotnim sparingu Warta Międzychód nie obnażyła aż tylu naszych słabości...
Tak, mam nadzieję. Oczywiście, że tak! Natomiast powtarzam: jest to okres przygotowawczy, teraz naprawdę ciężki moment, bo zajęcia są bardzo intensywne i chłopaki na pewno czują to w nogach. Ale jeszcze jest ten czas, gdzie będziemy grali szerokim składem, dużą liczbą zawodników - tylu, ilu nas będzie. Myślę, że w połowie lutego będziemy już skupiali się na tych piłkarzach, którzy są predestynowani do grania w pierwszym składzie.

Nie sposób nie zapytać o skład. Z Lechią pożegnali się: Martins Ekwueme i Sebastian Żukowski. Czy w związku z tym będą jakieś wzmocnienia?
Tak. Myślę, że wzmocnimy nasz zespół, bo - oczywiście - ubytki są i musimy je uzupełnić. Jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że będą zawodnicy, którzy nas wzmocnią.

Czego będzie można spodziewać się po Lechii w rundzie rewanżowej? Przede wszystkim walki o utrzymanie czy raczej do przodu będziemy patrzyli?
Ja chciałbym i zespół też będę przekonywał do tego, żeby patrzeć do przodu. Oczywiście, tabela jest taka, a nie inna i musimy mieć z tyłu głowy to, że ta walka o utrzymanie będzie. Natomiast nie chciałbym, żeby doszło do sytuacji, że wprowadzi to u nas taką nerwowość, że później wiele rzeczy w naszej grze nie będzie się zgadzało. Na pewno będziemy chcieli nadal grać ofensywnie, wysoko, agresywnie. Tego nie zmienimy. Pewnie będą jakieś zmiany personalne, pewnie będą zmiany poszczególnych zawodników w formacjach, czyli będą próbowani na innych pozycjach, aby to tak ułożyć, żeby ten zespół funkcjonował.

Sobota (29 stycznia), godz. 12.00

• Lechia - Warta Międzychód (IV liga)

Sobota (5 lutego), godz. 12.00

• Lechia - Dąb Dębno (IV liga)

Sobota (12 lutego), godz. 12.00

• Lechia - Dąb Sława - Przybyszów (IV liga)

Sobota (19 lutego)

• Chrobry Głogów (I liga) - Lechia

Środa (23 lutego), godz. 12.00

• Lechia - Carina Gubin

Sobota (26 lutego)

• Gra wewnętrzna

Sobota (5 marca)

• Odra Bytom Odrzański - Odra

Obejrzyj wideo: Baraż o awans do Centralnej Ligi Juniorów U-17. Lechia Zielona Góra - Zagłębie Sosnowiec 2:1 (1:0)