Odejście dwóch pierwszych już dawno było przesądzone. Cvirik już zimą szukał nowego klubu, a wiosną w ogole nie zagrał. Kowalczyk z kolei po jesieni dostał wolną rękę, ale nie zdecydował się na wyjazd z Gdańska. Teraz kontrakty tych piłkarzy wygasły i mogą szukać nowych klubów. Kosznik nie sprawdził się wiosną i jego kontrakt, który wygasa z końcem czerwca, nie zostanie przedłużony. Laizans z kolei był wypożyczony ze Skonto Ryga, ale niczym nie zachwycił i Lechia go nie wykupi.
- Zawodnicy muszą rozliczyć się ze sprzętu i nie będą musieli uczestniczyć w zajęciach, które potrwają do końca maja - powiedział Błażej Słowikowski, rzecznik prasowy gdańskiego klubu.
Działacze Lechii szukają jednocześnie nowych zawodników do swojego zespołu. Stąd rozmowy z Michaelem Segevem z firmy GOL International. W efekcie w drugiej połowie czerwca na badania lekarskie mają przyjechać trzej piłkarze - Nigeryjczyk, Argentyńczyk i Paragwajczyk. Wcześniej sztab gdańskiego klubu wyselekcjonował tych zawodników z nadesłanych ofert, biorąc także pod uwagę ich znajomość języka angielskiego oraz wymagania finansowe.
W środę z kolei doszło do spotkania działaczy Lechii z Hubertem Wołąkiewiczem, Marcinem Pietrowskim i Sebastianem Małkowskim. Zawodnicy otrzymali propozycje podwyżek oraz długoletnich umów. Zawodnicy poprosili o czas, aby zapoznać się z nowymi kontraktami. Jednocześnie odbyły się rozmowy odnośnie premii, których piłkarze mają w końcu nie otrzymać.
- I te rozmowy absolutnie niczego nie zmieniły, bo i nie mogły. A pieniądze zostaną przeznaczone na wzmocnienie kadry zespołu Lechii - zakończył Słowikowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?