Legia - Korona LIVE! Mecz przegranych na zakończenie sezonu

Bartłomiej Szura
W krótkiej historii spotkań obu zespołów, Legia zawsze wygrywała z Koroną na Łazienkowskiej
W krótkiej historii spotkań obu zespołów, Legia zawsze wygrywała z Koroną na Łazienkowskiej Rafał Wojtas (Ekstraklasa.net)
Z pewnością w nie najlepszych nastrojach przystąpią do niedzielnej potyczki zespoły Legii Warszawa i Korony Kielce. W ostatniej kolejce oba straciły szansę na realizację swoich celów. "Wojskowi" mogą jeszcze zdobyć mistrzostwo, ale w Warszawie nikt już w to nie wierzy.

Legia Warszawa – Korona Kielce LIVE! - relacja na żywo z Łazienkowskiej w Ekstraklasa.net!

Trenerzy obu zespołów stoją przed trudnym zadaniem. Zarówno Leszek Ojrzyński jak i Maciej Skorża będą musieli zmobilizować swoich zawodników do wydobycia choć odrobiny ambicji i woli walki w ostatnim spotkaniu tego sezonu.

Po meczu w Gdańsku w obozie Legii było bardzo nerwowo. Z funkcji przewodniczącego Rady Nadzorczej zrezygnował Mariusz Walter, którego decyzja spowodowana była klęską w walce o mistrzostwo. Mówi się, że zarząd Legii oczekuje po meczu z Koroną na dymisję Macieja Skorży. Ten jednak nie nie uniósł się honorem nawet wtedy, kiedy klub przyznał się, że rozmawia za jego plecami z Vladimírem Weissem.

- O naszym niepowodzeniu nie zadecydowała przegrana w Gdańsku, ale słaba końcówka ligi. Z ostatnich ośmiu spotkań wygraliśmy tylko jedno. Najwidoczniej nie jesteśmy jeszcze na tyle dojrzałą drużyną, żeby sięgnąć po mistrzostwo - mówi Michał Żewłakow ostoja defensywy warszawskiej drużyny.

Kielczanie jeszcze pięć dni temu liczyli, że na Łazienkowskiej będą walczyć o awans do europejskich pucharów. Po porażce w ostatniej kolejce z Widzewem piłkarze z Kielc jadą do Warszawy już tylko bronić honoru. Goście mają szansę zakończyć sezon na wysokim czwartym miejscu, ale do tego potrzebna jest wygrana z Legią. Trener Ojrzyński będzie miał w końcu do dyspozycji Kamila Kuzerę oraz Macieja Korzyma, którzy wracają po pauzie za kartki. Szkoleniowiec nie będzie mógł skorzystać tylko z Pawła Sobolewskiego, którego z końcówki sezonu wykluczył uraz mięśnia.

- Jesteśmy ambitni i celowaliśmy wysoko. Życie pokazało, że mogliśmy zagrać w Lidze Europy, ale kilka punktów straciliśmy na własne życzenie. Na tym polega urok piłki nożnej. Być może w przyszłości będziemy mieli więcej szczęścia - mówi Leszek Ojrzyński, szkoleniowiec, który ze złocisto-krwistych stworzył w tym sezonie czołowy zespół ekstraklasy.

Kiedy na Łazienkowskiej w poniedziałek rozpoczęto sprzedaż biletów wydawało się, że mecz z Koroną obejrzy komplet publiczności. Wejściówki na Żyletę rozeszły się na pniu. Od piątku jednak kibice zaczęli masowo oddawać bilety. Na koniec sezonu legionistów wspierać będą zatem już tylko najwierniejszy fani.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24